Tygrys, jak na trzy i pół latka przystało, ma swoje zainteresowania. Numer jeden, w zasadzie odkąd zaczął wydawać z siebie pierwsze dźwięki, to motoryzacja. Szeroko pojęta. Tej pasji towarzyszą inne, mniej lub bardziej angażujące Chłopaka. Trwające krócej lub dłużej. Fascynują Go zwierzęta, w tym dinozaury oraz inne istoty, które już wyginęły. Innym hobby, zajmującym ważne miejsce w życiu Chłopaka, jest Egipt*. Wszystko za sprawą jednego z odcinków bajki “Super Wings” (więcej TU).
Zaczęło się od fascynacji Sfinksem. Coś w tym legendarnym stworzeniu przyciągnęło Chłopaka. Mieliśmy w domu chyba wszystkie książki o Egipcie z lokalnej biblioteki. O wartości lektury decydowała obecność lub nie Sfinksa właśnie. Z czasem przyszło zainteresowanie piramidami, faraonami, mumiami, sarkofagami…, które rodzice wykorzystali podsuwając Tygrysowi różne zabawy związane z tym fascynującym krajem. Zabawy rozwijające małego człowieka na różnych płaszczyznach. Tym sposobem odbyliśmy pierwszą podróż. Poniżej dokumentacja fotograficzna z naszej fascynującej wyprawy, która ciągle trwa. Kultura tego starożytnego kraju jest tak bogata, że daje sporo możliwości do działania w różnych obszarach.
Na początek, jak na prawdziwych podróżników przystało, umiejscowiliśmy Afrykę na mapie świata i Egipt na mapie Afryki.
Później stworzyliśmy makietę Egiptu. Z kartonu wycięliśmy kształt państwa, który Tygrys pomalował w kolorach piasku. Nie mogło zabraknąć Nilu, który wykleił z plasteliny.
Resztki kartonu wykorzystaliśmy do stworzenia Sfinksa i piramid. Nie mogło oczywiście zabraknąć karawany.
A skoro Nil to krokodyle. Nauczyłam Tygrysa piosenki z dawnych oazowych czasów. U nas w takiej wersji…
W dalekiej Afryce, gdzie wielki Nil płynie
Tam mały krokodyl ze swym ojcem żył.
Tam sobie pływali, tam sobie hasali,
A my zaśpiewamy tak…
Śpiewając zrobiliśmy nasz pierwszy eksperyment od FUNIVERSITY - wyhodowaliśmy Aligatora.
Do tego układaliśmy puzzle, ćwiczyliśmy rączkę, percepcję wzrokową, logiczne myślenie… A najlepsze jest to, że wszystko poprzez zabawę. Moc inspiracji i gotowych materiałów znaleźliśmy na stronie: 3dinosaurs i 123homeschool4me.
Tygrys działał plastycznie. Stworzył sarkofag i naszyjnik Kleopatry. Plastelina rządzi.
Oczywiście nie mogło zabraknąć książek. Sporo tytułów przewinęło się przez nasz dom. Nie brakuje na rynku wydawniczym pozycji poświęconych Egiptowi. My polecamy książkę Zabawy z historią. Egipcjanie Wydawnictwa Aksjomat, w której znajdziecie inspiracje do działań plastycznych w temacie. Ukochaną lekturą Tygrysa jest WIELKA KSIĘGA. EGIPT Wydawnictwa Wilga, która nie jest już dostępna na rynku. Udało mi się ją zakupić z tzw. drugiej ręki. Wewnątrz spora dawka wiedzy (oczywiście i Sfinks) oraz ruchome elementy, okienka i trójwymiarowe makiety… Wszystko to, co Tygrys lubi najbardziej.
Nasz domowy niezbędnik.
Nawet miłość okazuje Synek pamiętając o Egipcie: kocham Cię, jak stąd do Egiptu :)
*Czyżby wyczuł, że Mama miała ochotę zostać archeologiem i poczyniła pierwsze kroki składając dokumenty na właściwy kierunek, ale na egzaminy nie dojechała, wybierając inną drogę życiową.
W takim razie może Tygrys dokończy Twoje plany :) Ależ mnie zainspirowałaś, tyle wspaniałych pomysłów :D Coś czuję, że też zabiorę moje dziewczyny w podobną podróż!
OdpowiedzUsuńKto wie? Może? Ma jeszcze sporo czasu.
UsuńZabawa przednia. My planujemy kolejna podróż. I czuję, że to będą Włochy.
wow ale mega praca super ciekawe czy moich by taka zabawa zainteresowała ostatnio to mega trudne :/
OdpowiedzUsuńTe zabawy to efekt ostatnich kilku tygodni. Tygrys musi mieć ochotę na tego typu zabawy, a nie zdarza się to zbyt często.
UsuńBardzo kreatywnie! A tak na marginesie, to przypomniało mi się, jak w dzieciństwie wycinałam wielbłądy z pudełek po Camelach ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy. My niepalący, zresztą nawet nie wiem czy nadal są takie na rynku :)
UsuńMieliście bardzo egipski dzień :) Super! U mojego Tośka to ostatnio traktory i przyczepy. Zwierzęta również choć pojazdy wiodą prym :)
OdpowiedzUsuńA nawet kilka tygodni :) Pojazdy to nawet Egipt przebijają.
UsuńKiedy mialam okolo 12 lat tez twierdzilam, ze zostane archeologiem. ;) Ale dosc szybko mi przeszlo...
OdpowiedzUsuńFajne zainteresowania ma Wasz Tygrysek! Potworki fascynuja mapy i na kazdej musze pokazac gdzie mieszkamy my, a gdzie babcie z Polski oraz wujowie i ciotki z Anglii. Ale zaden konkretny kraj ich jeszcze nie zafascynowal. ;)
Mimo aury tajemniczości i nieustannych przygód, to trudny zawód.
UsuńU nas z mapami podobnie, choć najważniejszy jest na nich Egipt :)
Ogrom pracy, podziwiam!
OdpowiedzUsuńI przede wszystkim zabawy :)
UsuńPalcem po mapie to ja podróżuję cały czas, no i w marzeniach :)
OdpowiedzUsuńPiekną pracę stworzyliście!
To tak, jak my, ale trzymam się nadziei, że może kiedyś i te marzenia staną się rzeczywistością. Fajnie by było.
UsuńRewelacyjnie połączyłaś naukę i zabawę, na pewno synek wiele wyniósł z tej lekcji.
OdpowiedzUsuńNie tylko Synek, sama odświeżyłam wiedzę :)
UsuńWooow, ale super :) Sama nie wiem co lepsze i ciekawsze :D Ależ Wasz Tygrys musi być szczęśliwy :)
OdpowiedzUsuńPodobało Mu się, a jak się chwalił Swoimi pracami :)
UsuńNie ma to jak nauka na wesoło i zaangażowanie rodziców ☺☺☺
OdpowiedzUsuńU nas jeszcze trzeba trafić w chęci Tygrysa :)
UsuńBardzo fajna nauka przez zabawę!! Naprawdę super!! Buziaki
OdpowiedzUsuńO tak, dobrze się bawiliśmy :)
UsuńFajnie, że Tygrys ma takie zainteresowania. Jest bardzo mądrym chłopczykiem. Może warto pomyśleć o wycieczce za jakiś czas- ale byłaby radość!
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie. Miłego weekendu.
Tygrys się rwie na wycieczkę. Tyle, że póki co jest poza naszym zasięgiem. Dokonaliśmy wyboru i o wojażach musimy na razie zapomnieć. Ale tego typu z pewnością jeszcze powtórzymy.
UsuńSerdeczności
Super zabawy! A makieta Egiptu jest wprost rewelacyjna!!!
OdpowiedzUsuńDziękujemy. Mieliśmy sporo radości.
UsuńU nas też ostatnio Egipt. To za sprawą książki o starzytnym Egipcie od RM.
OdpowiedzUsuńSuper ten baszyjnik.
Książki tej rozkładanej zazdroszczę 😉
Książkę udało nam się zdobyć na olx. Choć używana, w doskonałym stanie.
UsuńCudowna twórcza mama z ciebie :)
OdpowiedzUsuńWiesz , że moja Zuza jak była młodsza, też fascynowała się Egiptem? Trochę książek i albumów nam się przez to zebrało, miała nawet pościel w Egipskie ornamenty ;)
Dziękuję za tak miłe słowa, choć to raczej ciekawy świata Syn pobudza tą moją twórczość.
Usuń