sobota, 26 marca 2016

Zmartwychwstanie

Każdego roku przeżywamy Wielkanoc. Każdego roku jesteśmy jednak w innym miejscu naszego życia. Każdego roku przeżywamy inne radości, inne smutki.

Nam trudno uwierzyć, że to już drugie wspólne Święta. Na zdjęciach z zeszłorocznych spogląda na nas Swoimi wielkimi oczami niemowlaczek. W tym roku świętuje z nami mały Chłopczyk. I chyba niezależnie od tego, która to będzie wspólna Wielkanoc – piąta, dziesiąta czy piętnasta – będziemy tak samo wzruszać się i cieszyć z tego, że On pojawił się w naszym życiu.



Kochani życzymy, aby te szczególne dni 
były czasem umocnienia
dającego radość i pokój serc. 
A wielkanocna nadzieja niech  umacnia w pokonywaniu codziennych trudności. 

18 komentarzy:

  1. Jak pięknie to napisałaś, czuję dokładnie tak samo, nigdy myśl o tym jakim cudem bylo pojawienie sie u nas dzieci mi nie spowszednieje i zawsze będzie wywolywać wzruszenie. Wszystkiego dobrego dla Was!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli z upływem czasu to wzruszenie nie mija. Tak też myślałam :)

      Usuń
  2. W jakikolwiek sposób, ale jak pojawiają się dzieci w rodzinie, Święta i w ogóle nawet zwykła codzienność nabiera innego wymiaru, prawda :) pięknie to napisałas piękne życzenia i to zdjęcie, no ma moc :) dziękuję i tego samego Wam życzę :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcie już raz pojawiło się na blogu, ale tak jakoś pasowało mi do tego czasu, więc jest ponownie.

      Usuń
  3. W piękne słowa to wszystko "ubrałaś". Przesyłamy trzy buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie napisane nic dodać nic ująć

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas podobnie.. To były drugie święta Wielkanocne razem w trójkę :) w końcu takie na prawdę szczęśliwe, takie jak powinny być, albo inaczej takie, na jakie czekaliśmy tak długo!
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo radości w tym szczególnym czasie... Prawdziwie zmartwychwstał :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie się wydaje, że Kruszynka w ogóle się nie zmieniła od czasu gdy z nami zamieszkała, a później patrzę na zdjęcia i doznaję szoku! Czas biegnie nieubłaganie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na co dzień tego nie zauważamy, ale na zdjęciach widać zmiany w dzieciaczkach.

      Usuń
  8. Ja mam podobnie. U nas to były trzecie święta z córeczką i zawsze gdy na nią patrzę to nie mogę uwierzyć, że jest już taka duża.

    OdpowiedzUsuń