sobota, 6 lutego 2016

Z serii: Tygrysie lektury. Zgadywanki dla maluszka

Szykując pokoik dla malucha, zdaliśmy się na własny gust i mgliste wyobrażenie tego, co taki szkrab może lubić. Padło na las. Tymczasem okazało się, że Tygrys od pierwszych miesięcy zapałał niesłabnącą miłością do pojazdów, w Jego języku brum brumów. Teraz byłby to pewnie motyw przewodni czterech kątów Synka, ale może za jakiś czas będziemy mieli okazję urządzać nowy pokój w klimacie motoryzacyjnym. Chyba, że pojawi się nowa miłość. Póki co, flota Tygrysa rośnie w siłę. Wczoraj zauważyłam, jak otwiera sam drzwi w aucie. Odgłosy wydawane w zabawie są urocze, a do tego gesty przypominające zmianę biegów. Auta serwujemy Tygrysowi również w książeczkach. Jednym z tytułów, który znalazł się na półce jest W drodze autorstwa Małgorzaty Strzałkowskiej, Wydawnictwa Bajka.

I tak zaczęła się przygoda z całą serią Zgadywanki dla maluszka. Tak spodobały się Tygrysowi i nam, że wszystkie sześć tytułów znalazło się na półce. Książeczki są całokartonowe, niewielkiego rozmiaru (15 x 15 cm), z zaokrąglonymi narożnikami, czyli idealne dla małych rączek. Wszystkie utrzymane są w formie zgadywanek. W zależności od tytułu dotyczą mieszkańców łąki, wiejskiego podwórka, pojazdów, wyposażenia pokoju, łazienki czy dziecięcego pokoiku. Na pierwszej stronie znajdziemy pytanie: Co to jest?  oraz podpowiedź w formie rymowanki i rysunek z fragmentem przedmiotu/zwierzątka/stworzonka. Na kolejnej rozkładówce maluch może sprawdzić czy udało mu się znaleźć rozwiązanie zagadki. Po lewej stornie zobaczy ilustrację z przedmiotem zagadki w całej okazałości oraz podpis z podobnym  pytaniem: A co to?. A po prawej kolejna pisana i ilustrowana zagadka. Na ostatniej rozkładówce znajdziemy wszystkich bohaterów zagadek i kilku nowych.


Seria dedykowana jest dzieciom 2+, ale Tygrys chętnie sięga do tych książeczek. Co prawda sam nie udziela jeszcze odpowiedzi (na to przyjdzie jeszcze czas), ale ma radość, jak  podaję mu rozwiązanie. Dzięki tym bajkom – zgadywankom widzę, jak Synek poznaje świat i swoje otoczenie. Na tym etapie najlepsza zabawa jest przy rozkładówce, gdzie wskazuje różne przedmioty czy zwierzątka.

Jak pisałam wcześniej pierwsza trafiła do nas W drodze. Tygrys lubi do niej wracać. Wśród wielu pojazdów wskazuje auto, rower, traktor, samolot. Póki, co pociąg, tramwaj, ciężarówka i autobus są dla niego po prostu brum brumami.


Ulubioną lekturą w tej chwili jest Ale zabawa i wcale się nie dziwię, bo znajdujemy w niej to, co Tygrysy lubią najbardziej, czyli zabawki. I tu bezbłędnie wskazuje większość przedmiotów. Ma problem z huśtawką, której jeszcze nie zna i z klockami, które na tym obrazki zapakowane są w pudełko. Zwykle po czytaniu książeczki wskazuje na górną półkę i prosi o zdjęcie cymbałek, które znajdują się  na rozkładówce. I wtedy zaczyna się koncert.


Bliska Tygrysowi jest również książeczka Na łące. Wśród różnych stworzonek szczególnie upodobał sobie biedronkę i krecika, ale na rozkładówce poprawnie wskaże także bociana (a raczej kle kle) i żabkę.



Mimo, że Maluch przepada za samochodami, lubi również zwierzątka. W realu bywa różnie. Wypatruje kota czy psa jednej czy drugiej Cioci, ale trochę się boi. W książeczce Na podwórku chętnie wskazuje zwierzaki. I tu większość potrafi wskazać: kurę, koguta, krowę, psa i kota. Tyle, że Tygrysi kot nie mieszka w gospodarstwie, tylko na klatce. Jak proszę o pokazanie kota, wskazuje na obrazek, ale również na drzwi, bo tak się składa, że dość często słyszymy za nimi miauczenie zwierzaka, którego dokarmiają sąsiedzi. Przy tej książeczce i poprzedniej ćwiczymy też odgłosy zwierzątek.



Swoje najbliższe otoczenie Tygrys poznaje dzięki dwóm tytułom W pokoju i W łazience. Ten drugi przybytek nastręcza Mu jeszcze trochę kłopotów. Rozpoznaje chyba jedynie wannę. Z pokojem jest lepiej. Bez problemu pokaże zegar (a czasomierze bardzo lubi), półkę z książkami i fotel (których nie ma na stronach z zagadkami), lampę. Przy tej książeczce (podobnie, jak przy Ale zabawa) wskazuje nie tylko przedmioty na ilustracjach, ale również w otoczeniu. Ma problem z dywanem na obrazku, pokazuje go w pokoju. Podobnie z szafą, krzesłami i stołem. Być może dlatego, że ze względu na kolory i kształt nie przypominają domowych sprzętów.





A książeczki są dość barwne, ale kolory są odpowiednio nasycone. Nie drażnią. Ilustracje wypełniają całe strony. Są pełne deseni (krat, kropek) i szczegółów. Co ciekawe na wielu stronach znajdziemy kilka odcieni jednej barwy, co będzie pomocne, kiedy wejdziemy w świat kolorów.  Autorką ilustracji jest Ewa Nawrocka, prywatnie mama dwójki dzieci. Nic więc dziwnego, że wie co  maluchom może się spodobać. A i niejednemu dorosłemu uśmiech pojawi się na twarzy na widok uroczej świnki na okładce Na podwórku czy rzepa na psim ogonie.

14 komentarzy:

  1. Od wczoraj mamy serię Akademia Mądrego Dziecka jest szał:-) a tu już nowy rarytas się szykuje. Dziękujemy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Akademia przypadła Wam do gustu. Zagadki są naprawdę fajne. Polecam.

      Usuń
  2. Bardzo fajna propozycja, zapisuje na listę lektur obowiązkowych dla Małej :) skoro Tygrysek poleca :)
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że gdyby Tygrysek potrafił mówić, potwierdziłby słowa mamy. Ale Jego uśmiech mówi sam za siebie :)

      Usuń
  3. JA uwielbiam książki Małgorzaty Strzałkowskiej, mają w sobie coś magicznego, a sama Pani Gosia to cudowna osoba - miałam okazję ją poznać osobiście na spotkaniu autorskim:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że inne tytuły pani Strzałkowskiej w przyszłości trafią do naszej biblioteczki.

      Usuń
  4. Kolejne pozycje dopiszę do listy :) Mam nadzieję, że kiedyś będę mogła zakupy z tej listy zrealizować.

    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga, wiesz że z całego serca Ci tego życzę.
      Buziaki

      Usuń
  5. My z tej serii mamy Tylko tytuł "Ale zabawa!" - jednak podejrzewam, że po Twoim poście i pozostałe trafią do naszej biblioteczki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajne, Wasza biblioteczka się rozrasta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciągle, choć za każdym razem obiecuję sobie, że robię przerwę. A książek i tak przybywa :)

      Usuń
  7. Wydawnictwo Bajka wgl jest spoko - bardzo lubię :) mamy sporo ich ksiażeczek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Dla maluszka są jeszcze inne tytuły, ale po nie pójdziemy do biblioteki.

      Usuń