Dziś mija miesiąc od uroczystości Chrztu. Sama nie wiem, kiedy to zleciało.
Ciągle wspominamy ten ważny dla nas dzień. Czekamy na zdjęcia. Co prawda
zgodnie z umową powinniśmy już je mieć,
ale jesteśmy cierpliwi, bo wiemy, że w najbliższym czasie pan fotograf
miał zostać tatą.
Przed uroczystością bliscy zwracali się do nas z zapytaniem, czym obdarować
Tygrysa. Chcieli, żeby Synuś miał od nich pamiątki, które kiedyś będą
przypominały o tym szczególnym dniu w Jego życiu. Zwykle czuję się niezręcznie,
jak ktoś stawia mi takie pytania, ale z drugiej strony pozwala to uniknąć
sytuacji, w której upominki się
powtórzą. Szukaliśmy inspiracji w sieci, ale wpisując w wyszukiwarce hasło
„prezent na chrzest” jesteśmy zarzuceni posrebrzanymi gadżetami (smoczki,
grzechotki itp.) i obrazkami, które niekoniecznie nam się podobają. Wszystko to
rzecz gustu. Skoro jest tak bogata oferta, to znaczy, że jest zapotrzebowanie,
ale my szukaliśmy czegoś szczególnego. Jesteśmy osobami wierzącymi i zależało
nam na pamiątkach, które będą podkreślały ten najważniejszy aspekt uroczystości
i przez długie lata będą przypominały Tygrysowi o Chrzcie. Sami w naszych
pudełkach wspomnień mamy takowe: moja szatka i Męża świeca.
Od nas Synuś dostał Pismo Święte – najważniejszą z książek. W pięknej
okładce z tłoczeniem. W małym formacie, żeby w przyszłości mógł je ze sobą
zabierać. Świadomie nie kupowaliśmy Biblii dla dzieci, bo domyślaliśmy się, że
takową może Tygrys dostać od któregoś z gości. Tak też się stało. O piękne
wydanie Biblii dla najmłodszych zadbała nasza Przyjaciółka. A o medalik - Chrzestny.
Od Dziadków Tygrys dostał ikonę Anioła Stróża. Sami przymierzaliśmy się do
zakupu ikony. Zależało nam na takiej pisanej
specjalnie dla Tygrysa, ale przerósł nas koszt (wiadomo Chrzest i tak niesie ze
sobą spore wydatki), a nie mogliśmy aż tak obarczać bliskich. Może w
przyszłości uda się zamówić ikonę specjalnie dla Tygrysa np. na pierwszą
Komunię. Ale ta, którą dostał jest równie piękna. Stoi na półce w pokoju
Malucha w pobliżu łóżeczka. Anioł Stróż na pewno czuwa nad naszym Szkrabem.
Mamy nadzieję, że w przyszłości Synuś będzie dobrze współpracował ze Swoim
Opiekunem.
Dobrze, że w pokoiku zainstalowaliśmy sporo półek :) Na kolejnej znalazł
miejsce srebrny obrazek z wizerunkiem Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Jak pisałam
wyżej, nie jesteśmy fanami tych obrazków, ale
już przywykliśmy i aż tak nas nie mierzi. Zresztą to nie nam ma się
podobać.
Do biblioteczki Tygrysa trafiły trzy książki o tematyce religijnej: „Ksiądz
Twardowski dzieciom. Opowiadania” (wyd. Nasza Księgarnia) i „Opowieści
biblijne” (wyd. Nasza Księgarnia) od Babci, a „Nie tylko wrona chodzi
zdziwiona” ks. Twardowskiego (wyd.
Święty Wojciech) od Chrzestnej.
Wiadomo, większość gości obdarowała Synka gotówką. Nie ukrywam, że sami
najczęściej idziemy na łatwiznę i do koperty z pamiątkowym karnetem wkładamy
pieniążki. Ale teraz, jak sama mam dziecko, widzę, jak fajną sprawą są
wartościowe pamiątki. Do tego z osobistym akcentem. Na ikonie i książkach
znalazły się dedykacje.
Ikona z aniołem - przepiękna! Uwielbiam ikony :)
OdpowiedzUsuńMy też. Chcieliśmy na rocznicę ślubu sprawić sobie ikonę MB Częstochowskiej, która jest dla nasz szczególnie bliska. Ale w ofercie sklepu nie ma w tej chwili takiej, która by nam odpowiadała. Żałujemy, że na razie nie stać nas na taką zamówioną u ikonopisarza. Ale nie obejrzymy się, a będzie 15 rocznica ślubu, więc może do tej pory nazbieramy :)
UsuńBardzo fajne prezenty.
OdpowiedzUsuńMoje dziewczynki dostały medaliki i różne Aniołki, które teraz wiszą w ich pokoju i pilnują moich małych skarbów.
Dziękujemy. Aniołek też jest. Porcelanowy. Na półce obok obrazka :)
Usuńfajne te książeczki nie spotkałam się z takimi.
OdpowiedzUsuńKsiążeczki (te z wyd. NK) są z tej samej serii co "Poczytaj mi mamo".
UsuńPiękne pamiątki. Wiadomo, że chrzest to niesie za sobą. Buziaki
OdpowiedzUsuńNam też się podobają.
UsuńBuźka
Ja lubię prezenty spersonalizowane z duszą. Staram się zawsze coś wybrać aby faktycznie był to trafiony prezent. Czasami też niestety idę na łatwiznę i daję pieniążki, zazwyczaj wtedy gdy nie znajdę nic ciekawego.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przypadło wydanie Biblii - te tłoczenia są cudne:)
Elu, przy Twoim talencie i pasji, to każdy najbliższy jest pewnie obdarowywany spersonalizowanym prezentem. A jeśli już dajesz pieniążki to zapewne z piękną kartką.
UsuńDługo szukałam Biblii, która by mi się spodobała. Sama dostałam an 18 urodziny podobną, ale muszę przyznać, że to moje wydanie sprzed lat wewnątrz prezentuje się lepiej. Oba są wydawnictwa Pallottinum.
Uściski
Tez czekam na te zdjęcia :) Oby tata fotograf niedlugo je Wam przekazał.
OdpowiedzUsuńOj leci czas, leci.. Fajnie ze Tygrysek dostał takie tajne pamiątki. A co do kasy to dobrze ja schowaj, żeby Was nie podkusiło ja wydać :) - moi znajomi tak wydali kasę córeczki :)
Miesiąc minął, ale jeszcze chwilę poczekamy. Może pan fotograf sam się odezwie. Na jego profilu na fb zero ruchu, więc może cieszy się dzieciątkiem.
UsuńKasa trafiła na subkonto. Założenie było takie, że to są pieniądze Tygrysa i nie spłacamy nimi Chrzcin. Wydaliśmy tylko trochę na zajęcia muzyczne, bo po imprezie byliśmy nieco spłukani :) Ale to zaprocentuje.
Buźka
Uff.. ok ;) na pewno Tygrysek Wam to wybaczy :)
UsuńMam nadzieję :) W końcu to inwestycja w Jego przyszłość :)
Usuńja jestem zdania, że dziecko powinno mieć pamiątkę z tak ważnego dnia, a nie tylko pieniądze. Mój M został ostatnio poproszony na Chrzestnego - więc lada chwila będziemy wybierać prezent. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńU nas jakoś tak fajnie się rozłożyło. Najbliżsi obdarowali Tygrysa pamiątkami. A dalsza rodzina gotówką. Dobrze wyszło. Pieniążki w przyszłości się przydadzą (już mamy pomysł, jak je zagospodarować, ale to za 2-3 lata), a gorzej by było jakbyśmy dostali kilkanaście obrazków srebrnych. Nie wiem dlaczego, ale ludzie przeważnie ten rodzaj pamiątki wybierają.
UsuńOwocnych poszukiwań prezentu.
Pozdrawiam
Cudowne pamiątki, które na pewno będą dla Tygryska bardzo cenne i będą towarzyszyły mu przez całe życie :) U nas w rodzinie jednak najczęściej idzie się "na łatwiznę" i daje w prezencie gotówkę - a nam to chyba w pewnym sensie odpowiada, bo sami możemy zdecydować, na co dla Bąbla te pieniążki przeznaczyć (i uniknąć w ten sposób podarków zbędnych oraz niekoniecznie trafiających w jego upodobania).
OdpowiedzUsuńTak, jak napisałam w komentarzu wyżej - pamiątki Tygrys dostał od najbliższych nam osób. Od pozostałych pieniążki. Leżą już na subkoncie. Czekają na dobre wykorzystanie.
UsuńBardzo mi się te pamiątki podobają. Ikona jest przepiękna. Napatrzeć się na nią nie mogę.
OdpowiedzUsuńA to Pismo Święte ma format małego zeszytu czy inny? Sama zastanawiam się nad kupnem nowego egzemplarza tylko takiego w bardziej poręcznej formie.
Uściski;*
W rzeczywistości jest jeszcze piękniejsza. A Pismo Święte jest trochę mniejsze od zeszytu. Ja też mam takie. Do tego w takim etui na zamek, więc się nie niszczy.
UsuńOoo właśnie coś takiego mnie interesuje. Muszę się za takowym rozejrzeć.
UsuńTo jest wydawnictwo Pallottinum. I jest dostępne z różnymi kolorami okładki.
UsuńDziękuję. Zaraz sobie popatrzę.
UsuńNie ma za co. A w sklepach ten format jest nazywany oazowym.
UsuńTo teraz już wiem czego szukać ;)
UsuńPiękne pamiątki, ikona mnie urzekła.
OdpowiedzUsuńSmerf też ma pamiątki z Chrztu, które mają dla mnie - i mam nadzieję dla Smerfa w przyszłości również - ogromną wartość.
Buziaki
Dziękujemy. Na ikonie zależało nam najbardziej.
UsuńPewnie tak bardziej świadomie będziemy sięgać z Chłopakami do tych pamiątek przy okazji Pierwszej Komunii.
Uściski
Kiedy to zleciało dobre pytanie.. czas leci w zawrotnym tempie. Śliczne pamiątki, ikona przepiękna.
OdpowiedzUsuńUściski :*
Sama nie wiem kiedy. Miałam ambitne plany co do urodzin, ale za chwilę zaczniemy odliczać dni.
UsuńBuziaki
U nas oba chrzty byly bardzo skromne, a wiec prezenty rowniez. Glownie dzieciaki dostaly pieniazki. Bi nieco bardziej skorzystala (pewnie dlatego, ze starsza, wiec pierwsza obchodzila swoja uroczystosc), bo dostala dwie ramki z wygrawerowana dedykacja, kilka par kolczykow, a moj tato zalozyl jej konto w banku, gdzie teraz wplacamy jej pieniazki na przyszle studia. Bardzo bylam zaskoczona, ze nawet ciotka mojego M., ktora jest gleboko wierzaca (a przynajmniej za taka sie podaje) nie podarowala dzieciom nic zwiazanego z religia, jak Biblia czy medalik.
OdpowiedzUsuńA my - rodzice w sumie nie podarowalismy dzieciom nic. Za to schowalismy pieczolowicie na pamiatke ich ubranka, szatki oraz swiece. :)
Nie powiem, że pieniążki się nie przydadzą. Mamy plan ich wykorzystania, ale za 2-3 lata. Ale cieszymy się z tych kilku pamiątek. Szatkę, bodziaka, świecę, buciki, no i muszki Tygrysa i Taty też zostawimy na pamiątkę. Mam przeciek, że na urodziny Synuś dostanie własnoręcznie zrobione przez ciocię pudełko na takie drobiazgi.
UsuńGdzie można dostać taką ikonę? Potrzebuję dla chrześniaka pilnie :) jest przepiękna, będę baardzo wdzięczna za informację.
OdpowiedzUsuńTo jest ikona z pracowni MDK we Wrocławiu. Można ją kupić na allegro tu:
Usuńhttp://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=21414852&order=m
Pozdrawiam