sobota, 7 listopada 2020

Przeczytane w październiku

Tak się fajnie złożyło, że już pierwszego października biblioteka puściła nas z torbami. Dwiema pełnymi. Czasem to aż mi głupio, że mają panie z nami tyle roboty. Co tydzień, co dwa wymianka z czterech kont, ale my naprawdę dużo czytamy. Przyznaję... zdarza się nam oddać jedną, góra dwie nieprzeczytane książki, ale nie wszystkie tytuły Tygrysowi pasują. Odpuszczam, jak widzę, że się męczy. Chyba, że czuję, że trzeba dać książce szansę. Czasem trafię na książkę za poważną, czasem zbyt infantylną. Tak to jest, jak nie można wziąć egzemplarza do ręki i zajrzec do środka. A z drugiej strony na półkach sporo książek bym jednak nie zobaczyła. Czytam recenzje, przeglądam nowości, korzystam z Waszych poleceń, a teraz najchętniej sięgam do dawnych tytułów. 

Nasze październikowe tytuły:

1-2. Justyna Bednarek, Dusia i Świnek-Psinek. Wielka miłość i Nikt się nie boi; Wydawnictwo Nasza Księgarnia
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Dusię poznaliśmy we wrześniu. Tygrys zaprzyjaźnił się z dziewczynką i poprosił o kolejne tytuły. Poza tym twórczość Pani Bednarek plasuje się wysoko na liście Chłopaka. Już czeka na kolejną część skarpetek. A Dusia to proste historie, sytuacje z życia przedszkolaków, towarzyszące im emocje i rozterki. Do tego pozytywne wzorce. Tym razem poczytaliśmy o pierwszych sympatiach i o strachach przedszkolaków. Świetny punkt wyjścia do rozmów z maluchami. 

 

3. Dorota Gellner, Historia zwierzaka zza krzaka; Wydawnictwo Bajka
lokalaa biblioteka, czytana razy kilka
Jak przeczytałam na stronie wydawnictwa kartonówka dla ciut starszych. Mamy już jedną z serii tej samej autorki... "Myszka" się nazywa i jest jedną z piękniejszych w słowie i obrazie w domowej biblioteczce. A zwierzak... Przyznaję, że przy pierwszym czyatniu nie wbił nas w kanapę, ale przy kolejnym i kolejnym spotkaniu zyskał. Prosta, zabawna historia w pięknej szacie graficznej. 


4. Marcin Mortka, Worek pełen duchów; Wydawnictwo Wilga
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Z twórczością Pana Marcina nie rozstajemy się od kilku miesięcy. Najpierw był Tappi, później zaczęliśmy "Smocze Opowieści", a teraz "Przygody rycerza Valdemara". Każda kolejna seria to gwarancja dobrze spędzonego z książką czasu. Rycerz Valdemar i jego nieodłączny towarzysz skrzat Drobinek sprawią, że uśmiech nie będzie schodził Wam z twarzy. A duchy nie są takie straszne, czego obawiał się Tygrys. My zamawiamy kolejną część. 


5. Ulf Stark, Jak mama została Indianką; Wydawnictwo Zakamarki
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Książka, którą poleciła nam Rivulet. Dziękujemy. Nie wiem komu bardziej przypadła do gustu. Mnie czy Tygrysowi. Ulf Stark przypomina, że czasem warto się zatrzymać, porzucić na chwilę codzienne obowiązki i przenieść się w czasy swojego dzieciństwa, najlepiej z własnym dzieckiem. Ja co prawda w Indian nigdy się nie bawiłam, ale w żołnierzy owszem. Tyle, że po drodze zagubiłam gdzieś ten dar zabawy i z trudnem mi to przychodzi. A może warto zaryzykować? 


6. Julia Volmert, Prezent dla Ciebie. Opowieść o przyjaźni; Wydawnictwo Jedność
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
To nasze kolejne spotkanie z misiem Bartkiem. Po lekturze każdej kolejnej książki jesteśmy bogatsi. Julia Volmert w piękny i przystępny dla najmłodszych sposób pisze o tym, co w życiu ważne. Tym razem o przyjaźni. Do tego wszystko w pięknej oprawie graficznej. 


7-10. Joanna Krzyżanek, Kot Papla i kluski, Kot Papla i tygrys, Kot Papla i dinozaur, Kot Papla i babeczka; Wydawnictwo Debit
lokalna biblioteka, czytane po raz pierwszy
Pierwszą z serii książkę wypożyczyłam z myślą o samodzielnym czytaniu Tygrysa. Powoli kończą się nam tytuły z poziomu 1 serii "Czytam sobie" i szukałam innych propozycji. Duet Krzyżanek i Wiewiura bardzo lubimy, stąd Kot Papla poszedł na pierwszy ogień. Książka, choć oznaczona jako poziom 1, okazała się zbyt trudna. Sporo dwuznaków, przniesień wyrazów, które wprowadzają zamieszanie. Nie ma tego złego, tą zabawną historię przeczytałam Tygrysowi sama, a po skończeniu dopominał się o kolejne części. Tym sposobem świetnie się bawiliśmy przy kolejnych przygodach kota Papli i jego przyjaciół.  

 


11. Sylvia Vanden Heede, Felek i Tola na wyspie; Wydawnictwo Dwie Siostry
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
To już nasze trzecie spotkanie z dwójką przyjaciół. Tym razem wybraliśmy się z Felkiem i Tolą na wakacje. I to nie byle jakie, bo na wyspie. Co prawda przyjaciele nie są zupełnie odcięci od świata, bo co rusz przypływa do nich sprzedawca wszystkiego. Do końca zastanawialiśmy się po co Reksowi taka ilość muszli. A przy okazji przeżywaliśmy wspólnie z zajączkiem i lisem różne przygody. Choć zabawa z zasypaniem Toli w piaskiem zabawna nie była. W realnym życiu mogła skończyć się tragicznie. Ostatnia część Felka i Toli już w czytaniu. 


12. Gerda Wagener, Wilczek; Wydawnictwo Tatarak
lokalna biblioteka, czytana po raz kolejny
Mama, my tego wilczka czytaliśmy już wiele razy. Nie wiem, jak to się dzieje, że po raz kolejny książka trafia do nas. Zdarza mi się ponownie wziąć książkę, choć zazwyczaj pamiętam, co czytaliśmy. Ale żeby kilka raz, jak w przypadku tego tytułu? Na szczęście Tygrysowi nie przeszkadza. Mnie też, bo to piękna opowieść o miłości i akceptacji. Książka nie tylko dla maluchów, ale z ważnym przesłaniem dla nas dorosłych - każde dziecko jest inne, trzeba je wspierać i pozwolić być sobą. A w pakiecie z tym wartosciową myślą piękne ilustracje Józefa Wilkonia.


13. Susanna Isern, Idealna chwila; Wydawnictwo Tako
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Piękna. Wzruszająca. Mądra. Do tego w kilm
atycznej oprawie opowieść o tym, co w życiu ważne. O przyjaźni, bezinteresownej pomocy i wdzięczności. Znajdźcie idelaną chwilę by zatrzymać się nad tą książką. Polecamy. 


14. Susanna Isern, Niedźwiedź łowca motyli; Wydawnictwo Tako
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
W zasadzie mogłabym skopiować te kilka zdań z poprzedniej książkowej notatki. Może dodam jeszcze jedną myśl do obu tytułów - dobro wraca. 


15. Sylvia Vanden Heede, Felek i Tola na wyspie; Wydawnictwo Dwie Siostry
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
To nasze ostatnie spotkanie z Felkiem i Tolą. Tygrys był trochę zawiedziony, bo pomyliłam kolejność. Nie sprawdziłam i uznałam, że to ostatni tytuł z serii. Okazało się, że to chyba drugi, który wyjaśniał pojawienie się nowych bohaterów Ko i jej potomka Jo. Kolejna zabawna opowieść, momentami wzruszająca. Tygrys uparł się, że większa czcionka w tekście, która jakoby ma ułatwić czytanie początkującym, to momenty w których powinnam czytać głośniej. Te powiększone wyrazy pojawiają się tak po prostu i nie brzmiało to zbyt dobrze. Żegnamy się z Felkiem i Tolą. Może kiedyś wrócimy, albo Tygrys sam wróci?


16. Carole Scott, Ciekawe dlaczego... Gwiazdy migoczą i inne pytania na temat kosmosu; Wydawnictwo Olesiejuk
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Raz na jakiś czas w naszym zamówieniu pojawiają się tytuły z serii "Ciekawe dlaczego...". Tygrys je lubi, bo w prosty sposób przybliżają zagadnienia z różnych dziedzin nauki, ale i życia. Tym razem ciekawostki o kosmosie. Chłopaków zaskoczyła jedna: "Ziemia potrzebuje jednej nocy i jednego dnia, żeby okrążyć słońce". Dobrze, że wyłapali ten błąd. 


17-18. Jan Brzechwa; Pan Soczewka na dnie oceanu i Pan Soczewka w kosmosie; Wydawnictwo Alfa
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Z filmowcem Panem Soczewką odbyliśmy juz podróż do puszczy. Tym razem wyruszyliśmy znacznie dalej, na księżyc i w głębiny oceanu, przeżywając niesamowite przygody. A wszystko w pięknej szacie graficznej z ilustracjami Marcina Szancera i z charakterystycznym dla Brzechwy humorem. Choć część o kosmosie niezbyt przypadła Tygrysowi do gustu. Nie dał się ponieść wyobraźni i stwierdził, że takie rzeczy nie są możliwe. O tyle. 


19. Emily Hawkins, Atlas przygód dinozaurów; Wydawnictwo Nasza Księgarnia 
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
W naszym zestawieniu nie mogło zabraknąć książki o dinozaurach. Duży format, sporo ciekawostek i piękne barwne ilustracje dinozaurów, gdzieniegdzie z zabawnymi współczesnymi rekwizytami. Na szczęście Tygrys wie, że to tylko zabawa i w żaden dinozaur nie biegał z siatką na motyle czy w kapeluszu. Książka bardzo się Chłopakowi spodobała i sam chętnie do niej wracał podglądając życie tych prehistorycznych gadów. 


20. Maciupinka
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Więcej o tej książeczce TU. Zapraszam.


21. Agnieszka Frączek, Berek literek, czyli psoty od A do Z; Wydawnictwo Mamania
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Literki są u nas na czasie, stąd wybór książki o abecadle. Kilkadziesiąt wierszy, których bohaterami są oczywiście litery. Przyznaję, bardzo dobrze czytało się te wersy, kilka razy się uśmiechnęliśmy, ale czekaliśmy końca. Nie nasz humor. Bardziej podobała nam się szata graficzna. 


22. Julia Duszyńska, Cudaczek Wyśmiewaczek; Instytut Wydawniczy "Nasza Księgarnia"
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Choć Cudaczek Wyśmiewaczek to licho niepoczciwe, co to nie je, nie pije, tylko wyśmiewaniem żyje, zyskał naszą sympatię. Jego zachowanie nie jest sympatyczne, wszak śmieje się z dzieciaków i podjudza do złego zachowania, ale koniec końców małe licho przechodzi przemianę. Tym samym daje nadzieję dla wszystkich obrażalskich, złośników, beks czy krzywinosków. Może Tygrysowi tak bardzo przypadła książka do gustu, bo w dziecięcych bohaterach odnalazł trochę z siebie? Zresztą nie tylko On :) Razem mogliśmy pośmiać się z opisanych przywar, porozmawiać o nich i zastanowić się, co by tu zrobić, żeby nie powtarzać takich zachowań. Niesamowite jest to, że pewne rzeczy się nie zmieniają. Dzieci i z pokolenia dziadków Tygrysa,  rodziców i Jego samego są zawsze dziećmi i czasem dokarmiają licho niepoczciwe. 


23. Astrid Lindgren, Bullerbyn. Trzy opowiadania; Wydawnictwo Zakamarki
domowa biblioteczka, czytana po raz kolejny
To książka, do której sięgają już kolejne pokolenia czytelników. Nie tylko małych. Ja sama raz na jakiś czas chętnie spotykam się z dziećmi z Bullerbyn. Tygrys też zapałał sympatią do bohaterów i jak widać chwyta za książkę nie tylko w czasie, na który są dedykowane opowiadania. Ja bardzo lubię ilustracje, szczególnie te w opowiadaniu na Boże Narodzenie. 


24. O wdzięczności. Czyli jak ważne jest dziękowanie; Wydawnictwo Promic
domowa biblioteczka, czytana po raz pierwszy
Mądra ksiązka o pielęgnowaniu postawy wdzięczności. Więcej TU. 


25. Emily Hawkins i Rachel Williams, Atlas przygód zwierząt; Wydawnictwo Nasza Księgarnia
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Po przeczytaniu "Atlas przygód dinozaurów" Tygrys spytał: mama, a może jest taki sam o zwierzętach. Okazało się, że jest i to dostępny, więc za chwilę mogliśmy się cieszyć kolejną ciekawą i pięknie wydaną książką. Odbyliśmy podróż po wszystkich kontynentach poznając ich mieszkańców. Sporo ciekawostek było dla mnie nowością. I podobnie jak w przypadku dinozaurów dobrze bawiliśmy sie przy wyszukiwaniu szczegółów, niekoniecznie przypisanym zwierzętom, ale wprowadzającym element humorystyczny. 


26. Anna Włodarkiewicz, Jesień Toli; Wydawnictwo Zielona Sowa 
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Za oknem nastała kolejna pora roku, więc czas na spotkanie z Tolą w jesiennym wydaniu. Tygrys bardzo lubi tą bohaterkę. Wszak jest niemal Jego rowieśniczką i przeżywa podobne życiowe sytuacje i rozterki opisane przez autorkę w niezwykle prosty i ciepły sposób. 

27. Dominic Walliman, Układ Słoneczny z profesorem Astrokotem; Wydawnictwo Entliczek 
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
To nasze pierwsze spotkanie z profesorem Astrokotem, ale już wiem, że nie ostatnie. Ta książeczka jest  przepięknie wydana, kartki aż przyjemnie się obraca i choc treści tu nie za dużo, to w prosty i cikeawy sposób porządkuje wiedzę o układzie słonecznym. Mogę tylko żałować, że jest kartek jest tak mało, ale kolejne części przed nami i to nie tylko o kosmosie. 


28. Marcin Mortka, Podskakujący zamek; Wydawnictwo Wilga
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Udało nam się w tym miesiącu dokończyć serię o rycerzu Valdemarze. Kolejna zabawna historia o perypetiach woja i jego przyjaciela Drobinka. Choć tym razem Tygrys skupił się na imieniu rycerza i miał zagwostkę dlaczego Valdemar jest pisane przez "V". 

29-30. Marcin Mortka, Tappi i niezwykłe miejsce, Tappi i pierwszy śnieg, Tappi i urodzinowe miasta; Wydawnictwo Zielona Sowa
lokalna biblioteka, czytane po raz pierwszy
Zrobiliśmy przerwę od obszerniejszych przygód Tappiego, ale nie potrafiliśmy się rozstać z tym sympatycznym wikingiem. Okazało się, że jest seria dla młodszych dzieci. Kolorowa i z krótszymi rozdziałami. Takimi akurat na wieczorne czytanie dla przedszkolaka. Z Tappim i jego przyjaciółmi nie można się nudzić. Przy tym zapewnią nam sporo humoru, ale i wzruszeń. Oboje z Tygrysem bardzo zaprzyjaźniliśmy się  z tym bohaterem. Na szczęście jeszcze sporo tytułów przed nami. 

31. 
Emma Adbage, Dołek; Wydawnictwo Zakamarki 
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Po lekturze "Dołka" przypomniałam sobie, jak to kupiliśmy Tygrysowi trampolinę. Taką bezpieczną z wewnętrzną siatką i jak po chwili Młody znalazł zastosowanie dla kołnierza  chodząc na zewnątrz naokoło trampoliny. Nasze dzieci mają mnóstwo atrakcji zapewnionych przez nas dorosłych, a i tak najlepsza do zabawy będzie górka z piachem czy tytułowy dołek. Mnie w dzieciństwie, mimo zakazów, przyciągała drabina na strych w chlewiku czy drzewka, po których mogłam się wspinać. Fakt, że raz skończyło się gipsem, stąd nic dziwnego, że rodzice zawsze takich atrakcji zakazywali. Sama mam tak samo, stąd przekaz książki był wartościowy przede wszystkim dla mnie. 


32. Thierry Robberecht, Wielkie wstrętne kłamstwo; Wydawnictwo Esteri 
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Krótka, prosta opowieść, ale z ważnym przesłaniem. Zawsze warto mówić prawdę, niezależnie od okoliczności, a szczególnie wtedy kiedy możemy naszym kłamstwem skrzywdzić innych. Jak ciąży kłamstwo świetnie pokazują ilustrację. Warto zajrzeć do tej książki z dziećmi. 


33. Monika Kamińska, Kuku szuka szczęścia; Wydawnictwo Mamania
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Niezmiennie rozbawia Tygrysa kreska Andrzeja Tylkowskiego. No bo jak taki uśmiech od ucha do ucha? Dla mnie ilustracje mają urok, podobnie jak cała seria przygód tytułowego Kuku. Ciepła, rodzinna i pełna mądrości. Tym razem nasz bohater szuka szczęścia. Czy uda Mu się je znaleźć? Sprawdźcie sami. Naprawdę warto. 


34. Beata Ostrowicka, O Lence, Antku i okropnym Albercie; Wydawnictwo Nasza Księgarnia
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Tą książkę dołożyłam do zamówienia sugerując się okładką oraz logo "Poczytam ci mamo". I choć traktuje o dzieciach nieco starszych od Tygrysa, daliśmy się wciągnąć w historię. Na pozór prostą, ot grupa dzieci z klasy spędza ze sobą wakacje. Ale obok sporo wartościowych treści o przyjaźni, rodzinie, ciekawych sposobach na spędzenie wolnego czasu i o tym, że nie warto zbyt pochopnie oceniać innych. A wszystko w pięknym graficznym wydaniu.


35. Justyna Bednarek, Dusia i Psinek-Świnek. Wszystko w porządku; Wydawnictwo Nasza Księgarnia
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Polubiliśmy się z Dusią. Pasują nam bohaterowie wykreowani przez Panią Justynę. Seria o Dusi jest ciepła, rodzinna i mądra. Porusza problemy przedszkolaków, bo któryby maluch nie chciał zjeść czekolady przed obiadem. Mało tego porusza też wyobraźnię, kiedy podczas przedszkolnej drzemki akcja przenosi się do wnętrza czerwonego czajniczka. 


36-37. Sibylly Rieckhoff, Ratunku pomocy złość i Atak gangu próchnicy; Wydawnictwo Jedność
lokalna biblioteka, czytane po raz pierwszy
Złość w naszym domu to jedna z emocji, nad którą nieustannie pracujemy, więc chętnie sięgamy do książek, które pomagają w radzeniu sobie w tych trudnych dla całej rodziny chwilach. Do niedawna pojawiała się tuż przed wieczorną higieną w związku z myciem zębów. Stąd oba tytuły znalazły się w naszym zamówieniu. Jednak seria "Na kłopoty inspektor Mysz" niezbyt przypadła nam do gustu. Pierwsza książka zwyczajnie podkręcała we mnie złość. I sposoby odreagowania też niekoniecznie nam pasowały. Podobnie jak ilustracje, ale to już sami musicie ocenić. 


38. Hulk kontra świat; Wydawnictwo Ameet
39. Atak bohaterów: Spider - Man; Wydawnictwo Zielona Sowa
40. Thor Gromowładny, Wydawnictwo Ameet
lokalna biblioteka, czytane po raz pierwszy
Obiecałam sobie, że superbohaterowie nie pojawią się już u nas w czytaniu. Jak widzicie są. Tygrys zachwycony. Z drugiej strony skoro nie ogląda bajek, tylko w taki sposób może poznać te postaci. A że mama ich nie lubi, to inna historia. Na szczęście to tylko dwie trzy książeczki w mieisącu. Do przeżycia. 



41-42. Wojciech Widłak, Król Gromoryk i zagadkowy smok, Król Gromoryk i jajko na miękko; Wydawnictwo Egmont 
lokalna biblioteka, czytane po raz pierwszy
Miałam te tytuły na chcieliście i wypatrzyłam w bibliotecznym katalogu. Wojciech Widłak jest jednym z naszych ulubionych autorów i opowiadania nas nie zawiodły. Jak zwykle pełne humoru, ale zawiodłam się jeśli chodzi o zadania. Oczekiwałam czegoś więcej. Poza tym nie są to książki do wypożyczenia, raczej do posiadania na własność, żeby spokojnie rozwiązywać zadania, kolorować i naklejać. Mimo to dla treści warto było do nich sięgnąć. 


43. Janina Porazińska, Pamiętnik Czarnego Noska; Wydawnictwo Greg
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Pierwsze wrażenie niekoniecznie dobre, ale z każdą koleją stroną daliśmy się wciągnąc w opowieść tytułowego Czarnego Noska. Miś jest bliski dzieciom, bo nie ma chyba dziecka, które nie miałoby swojego ulubionego pluszaka. A tu historia opowiedziana z innej, misiowej perpektywy. Opowieść o przyjaźni, przywiązaniu, sprawianiu radości innym. Miejscami realia, o których opowiadał Czarny Nosek były dla Tygrysa zaskakujące. Brak dostępu do prądu czy wody. Nie do pomyślenia, ale trzeba pamiętać, że książka miała pierwsze wydanie w 1964 roku. Mimo takiego rocznika podoba się dzieciom ponad pięćdziesiąt lat później. Dodatkowa wartość... sporo treści o górach, których Tygrys jeszcze nie zna, ale z pewnością zabierze w nie ukochanego misia, jak tylko sytuacja na świecie się uspokoi. 


44. Jarosław Siek, Bobikowe rozterki sercowe, czyli jak bóbr szukał żony w dolinie Narwi; Wydawnictwo BomBajka
domowa biblioteczka, czytana po raz kolejny
Książka z półki, którą można by nazwać regionalna. Zabawna rymowanka o bobrze szukającym żony z Łomżyńskim Parkiem Krajobrazowym Doliny Narwi w tle. W czasie swoich poszukiwań Bobik trafia do wielu pięknych miejsc i poznaje ich mieszkańców. To zachęta do odwiedzenia pięknych okolic w Dolinie Narwi. My znamy, lubimy i polecamy. 


45. Karina Schaapman, Mysi Domek. Sam i Julia w cyrku; Wydawnictwo Media Rodzina
domowa biblioteczka, czytana po raz pierwszy
Jakiś czas temu (dawno to było) zafascynował mnie domek (a raczej dom) stworzony przez Karinę Schaapman, który jest tłem dla historii opisanych w serii książek "Mysi domek". Jestem pod wrażeniem pomysłu, realizacji, dbałości o każdy szczegół. Zresztą zajrzyjcie na stronę muzeum, w którym dom jest prezentowany. Zapraszam TU. Sama pamiętam, jak robiłam domki z pudełek, ale ten stworzony przez artystkę robi wrażenie. Wreszcie udało nam się zajrzeć do świata Sama i Julii. Tygrysowi ich świat bardzo się spodobał. I w słowie i w zdjęciach z domku. Tym razem mogliśmy podziwiać nie tylko dom, ale również cyrk. Jesteśmy oczarowani i pędzimy po kolejne części. 


46. Dorota Skwark, Naklejki dinozaury; Wydawnictwo Jedność
domowa biblioteczka, czytana po raz kolejny
Nie pierwszy raz w naszym zestawieniu znajduje się książka, której pewnie nie wybrałabym do wieczornego czytania. Tygrys dokłada do stosika tytuły ze swoich półek, więc czasem lądują i takie książeczki. Niby naklejki, ale przy każdej krótki opis o danym dinozaurze. 


47. Anna Garbal, Anna Rudak, Atlas miast Polski; Wydawnictwo Nasza Księgarnia
domowa biblioteczka, czytana po raz kolejny
Przez ostatnich kilkanaście wieczorów odbywaliśmy z Tygrysem podróż do 30 miast w eóżnych zakątkach Polski. Poznawaliśmy województwa, herby poszczególnych miast i miejsca warte zobaczenia. Jak sytuacja na świecie się uspoki Atlas będzie świetnym przewodnikiem po naszym pięknym kraju. 


48. Kinga Grabowska-Bednarz, Pan Paluszek. Podróż; Wydawnictwo BOSZ
domowa biblioteczka, czytana po raz kolejny
Musiało do tego dojść. Prędzej czy później Pan Paluszek musiał sie ponownie pojawić. Wydawało się, że całkiem niedawno odbyliśmy podróż, a to już trzy miesiące minęły od lipca. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby kolejny raz powojażować z uroczym Panem Paluszkiem.  I zapewne nie ostatni.


49. Anna Paszkiewicz i Kasia Walentynowicz, Prawy i lewy; Wydawnictwo Widnokrąg
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Nie doceniłam tej książki. Zyskała po przemyśleniach. Na pozór prosta (ale w jakże pięknej oprawie graficznej) opowieść o butach, prawym i lewym. Jak wejdziemy głębiej to historia o tym, że każdy z nas jest inny, inaczej postrzega szczęście, inaczej patrzy na świat. Warto zajrzeć do tek książki z malusińskimi. 


50. Wojciech Widałk, Wesoły Ryjek i wiosna; Wydawnictwo Media Rodzina
domowa biblioteczka, czytana po raz kolejny
Wesołego Ryjka nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. To jeden z ulbionych bohaterów Tygrysa i często razem z nami zasypia. Mamy na półce wszystkie części przygód uroczego Prosiaczka i czekamy na kolejną. Tygrys zaskoczył mnie wyborem akurat tego tytułu, a nie jesieni. Widocznie chciał poczuć wiosnę w szare jesienne dni. 


51. Eliza Piotrowska, Bajka o słońcu; Wydawnictwo Biobooks
domowa biblioteczka, czytana po raz kolejny
Dawno nie sięgaliśmy do tego tytułu, ale patrząć na książkowe wybory Tygrysa brakuje Mu wiosny i słońca. Bajka o słońcu to jedna z dwóch Zielonych Bajek (może kiedyś Młody wybierze tą drugą). Ta, na co wskazuje tytuł traktuje o słońcu, ale nie tylko w kontekście gwiazdy Układu Słonecznego. Tekst doskonale uzupełniają barwne ilustracje, przy których zaskoczył mnie nasz prawie Sześciolatek... Mama to chyba ta sama osoba robiła obrazki, co w bracie Albercie. Dokładnie. Seria Święci Uśmiechnięci to również dzieło Pani Elizy. 


52. Monika Kamińska, Kuku i historia pępka; Wydawnictwo Mamania
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Kolejna historia z udziałem Kuku i jego Taty. Tygrysa niezmiennie ciszą ilustracje i wsłuchuje się w ciepłą opowieść. Tym razem o rozłące i przepłniającej Chłopaka tęsknocie za mamą. Jak zwykle rodzice, tym razem tata pomaga w niezwykle mądry sposób uporać się  z przepłeniającym syna uczuciem. My musieliśmy jeszcze trochę dopowiedzieć, wszak pępek Tygrysa nie jest pamiątką po mnie. 


53. Alicia Acosta, Maleńki pirat; Wydawnictwo Dwukropek
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Bohater książki jest bilski i mi i Tygrysowi, ponieważ oboje jesteśmy niskiego wzrostu. Może nie aż tak, jak pirat, ale odstajemy od rówieśników. Nigdy mi to specjalnie nie przeszkadzało, choć zdarzały się przykre sytuacje. Miałam np. przezwisko knypek. Ale znałam swoją wartość i akurat z powodu wzrostu kompleksów nie miałam. Tygrys też nie skarży, jeszcze ma czas, żeby podrosnąć. A i tak najważniejsze to wielkie serce, o czym przekonuje nas bohater książeczki. 


54. Nina Lussa, Stella, Pikuś i radość; Wydawnictwo Literatura 
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Nasz mały czytelnik jest typem człowieka, który rzadko, kiedy jest zadowolony i jak to sam mówi nie lubi się uśmiechać. Dwa opowiadania w książeczce o Stelli i jej psie Pikusiu przybliżają trudne tematy, choroby i niespełnosprawności, w sposób przystępny dla najmłodszych. Cierpienie, radość z drobnych rzeczy, zdrowie, przełamywanie własnych ograniczeń... to jedne z wielu wartości, o których traktuje książka. 


55. Justyna Bednarek, Dusia i Psinek Świnek. Pierwszy dzień w przedszkolu; Wydawnictwo Nasza Księgarnia
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Pierwszą częścią zakończyliśmy serię o przesympatycznej Dusi. Coś czuję, że pani Justyna Bednarek będzie jednym z ulubionych autorów Tygrysa z dzieciństwa. Żałuję, że książeczka pojawiła się po tym, jak Synek zaczął przygodę z przedszkolem. Z pewnością Dusia oswoiłaby Chłopaka z placówką. Serię polecamy wszystkim przedszkolakom. A  że bardzo lubię książki naszych rodzimych autorów, tym bardziej. To ciepłe, rodzinne, mądre opowieści. 


56. Jan Godfrey, Stworzenia duże i małe; Wydawnictwo Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu
domowa biblioteczka, czytana po raz kolejny
Krótkie opowiadanie na kanwie Biblii ze zwierzętami w roli głównej. Tygrys bardzo lubi Pismo Święte i wszelkie książeczki oparte na Piśmie Świętym, więc chętnie sięga do każdej. 

57. Joanna Papuzińska, Mój tata szczęściarz; Wydawnictwo Literatura
domowa biblioteczka, czytana po raz pierwszy
Pewnego dnia Tygrys poprosił o książkę o wojnie. Zdarzało nam się poruszać temat wojny na Ukrainie. Wypływał temat drugiej wojny światowej. Stąd pewnie to zainteresowanie. Na szczęście na domowej półce znalazłam książkę, która porusza temat wojny. "Mój tata szczęściarz" to opowieść o ojcu Asiuni (autorki), któremu mimo różnych trudności, udało się przeżyć czas wojny. To książka o życiu w tak trudnych czasach, ludzkim cierpieniu, poświęceniu, walce o ojczyznę. Trudny to temat, ale bez wątpienia ważny. Temat, o którym trzeba mówić kolejnym pokoleniom. Dobrze, że są książki, którymi możemy się wspomóc. 


58. Katarzyna Lajborek, Opowiem ci, mamo, co robią dorośli; Wydawnictwo Nasza Księgarnia
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Książka o autach z serii "Opowiem ci mamo" była jedną z pierwszych i ulubionych książeczek Tygrysa. Do dziś chętnie do niej wraca. Raz na jakiś czas sięgamy po inne tytuły z serii. Udało nam się zarezerwować najnowszy, ale nie zrobił na nas szczególnego wrażenia. Prześledziliśmy historie bohaterów, rozwiązaliśmy zadania i odłożyliśmy do zwrotu. 


59. Oliver Scherz, Zaraz wrócimy, tylko do Afryki skoczymy; Wydawnictwo Debit
domowa biblioteczka, czytana po raz pierwszy
Rivuelt dziękujemy za polecenie tej książki. Spędziliśmy z nią naprawdę dobry czas. To jedna z tych książek, od których trudno się oderwać. Opowieść o miłości, tęsknocie za najbliższymi, pokonywaniu strachu, odwadze. I jeszcze o tym, jak wielką siłę ma wyobraźnię. 


60. Tina Oziewicz, Awaria elektrowni; Wydawnictwo Dwie Siostry
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Książka przypomniała mi jedną z tegorocznych sierpniowych nocy, kiedy siedzieliśmy do późna na dworze wypatrując perseid. Mimo, że mieszkamy na wsi, ludziska mają domy oświetlone jak choinki, co utrudnia nocną obserwację nieba. Poprosiłam jednego z sąsiadów (kolejnych nie miałam już śmiałości), żeby wyłączył oświetlenie domu, dzięki czemu mogliśmy się cieszyć pięknym rozgwieżdżonym niebiem. Książka uświadomiła mi, że nie tylko nam przeszkadza światło w nocy. Cierpią przede wszystkim zwierzęta. Tracą orientację, boją się. Awaria w dostawie prądu sprawia, że wreszcie decydują się wyjść z ukrycia i  pod osłoną nocy cieszyć się wolnością. Mądra i pięknie wydana książka. Polecamy. 


61. Jess Hitchman, W każdym domu na każdej ulicy; Wydawnictwo Wilga
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Książka z niewielką ilością stron i tekstu, ale z mądrym przesłaniem. Dom to nie tylko cztery ściany, ale przede wszystkim ludzie, którzy w nim mieszkają. Na kolejnych stronach zaglądamy do różnych pomieszczeń w domu i podglądamy jego mieszkańców. Oprócz rutynowych, codziennych czynności widzimy, jak wspólnie spędzają czas, jak się bawią, uczą, a przede wszystkim cieszą swoją obecnością i bliskością. Aż się chce być w tym domu. 


62. Sally Lloyd - Jones, Z Jezusem przez Biblię. W każdej opowieści słyszę jego imię; Wydawnictwo Aetos Media
domowa biblioteczka, czytana po raz kolejny
W październikowym zestawieniu nie mogło zabraknąć Biblii. Do tej wracamy dość często. Dla mnie to najlepsza dziecięca Biblia. Jetsem nią zachwycona. Tygrysowi też bardzo się podoba. Jest napisana pięknym, ciepłym, przystepnym dla najmłodszych odbiorców językiem. Wyjaśnia niezrozumiałe pojęcia, ale również odnosi się do realiów życia w czasach Starego i Nowego Testamentu. I co najważniejsze... Przez wszystkie opowieści, począwszy od historii Adama i Ewy przewija się myśl o Bożym planie ratunkowym. O Jezusie i zabwieniu, które nam przyniósł. 


Sporo pięknych książek udało nam się przeczytać w październiku. Z kolei Tygrys czytał mniej. Czekamy aż inni czytelnicy zwrócą tytuły z poziomu 1. A z braku innych równie dobrych książeczek, weszliśmy na poziom 2. Zaczęliśmy od tytułów, które mieszczą się w sferze zainteresowań Tygrysa, tak jak ta o Egipcie. Wtedy łatwiej Mu przejść przez te obszerniejsze książeczki. Dużą frajdę sprawiło Chłopakowi czytanie zabawnej książki "Idziemy na niedźwiedzia" (Michael Rosen, Wydawnictwo Dwie Siostry). Sporo w niej powtarzalnych wersów, co ułatwiło czytanie. 



Tradycyjnie prosimy o polecenia książek dla dzieci wartych uwagi. 

16 komentarzy:

  1. Ależ to fajne, że tak dużo czytacie. A może i ja się czymś zainspiruje i poczytam z dzieciakami z pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow. Niesamowicie dużo razem czytacie :) Chyba w końcu muszę kupić Mysi domek, bo wiele moich koleżanek zachwalało, ale jakoś odkładałam to w czasie i mi o tym przypomniałaś :)
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopóki nie zaczęłam spisywać tego, co czytamy, nie zdawałam sobie sprawy z tego ile tego jest. "Mysi domek" polecamy. Mnie urzeka szczególnie ta cała scenografia.

      Usuń
  3. Super, że tyle przeczytaliście:) Świetnie spędzony razem czas.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niezmiennie podziwiam ilość przeczytanych przez Was książek. Z tej listy znam tylko Dzieci z Bullerbyn (ostatnio odkryliśmy film, którego nasz syn stał się wielkim fanem). Niestety w naszej bibliotece nie ma Tappiego, który chyba by nam się spodobał i chciałam go wypożyczyć żeby wypróbować.
    Jeśli nie boicie się książek z wojną w tle polecam wam książkę Dziadek i niedźwiadek – historia niedźwiedzia Wojtka, który przeszedł szlak Armii Andersa i walczył pod Monte Cassino. Mój syn był zachwycony.
    Inne odkrycie października to książka „Mój cień” – rewelacyjna opowieść o rodzicielstwie, dorastaniu, przyjaźni… Można odczytywać ją na wiele sposobów. Moim zdaniem można nawet wpleść wątek adopcyjny jak ktoś chce. Do tego ładne ilustracje. Kupiłam ją kilka lat temu dla synka – wtedy to było zdecydowanie za wcześnie. Znaleźliśmy ją robiąc porządki na półce. Dziś zrozumiał dużo więcej choć odczytał ją zupełnie inaczej niż ja. Córka na razie zachwyca się obrazkami.
    Z książek czytanych samodzielnie skończyliśmy komiks o Mikołajku. Spróbowaliśmy z Kajko i Kokoszem ale było za trudne (nie chodzi nawet o treść ale o mało wyrazistą czcionkę). Teraz czytamy Pięciopsiaczki – w ramach pierwszej samodzielnej lektury pierwszoklasisty a wolnych chwilach pierwszą naszą książkę z serii Czytam sobie 3 poziom – Mecz o wszystko – dla mojego małego piłkarza jest akurat. A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O... Film. Z przyjemnością byśmy obejrzeli. Jakiś czas temu oglądaliśmy Pippi i bardzo nam się podobała.
      Szkoda, że biblioteka nie ma Tappiego, bo to dobra rzecz. Może trzeba poprosić o zakup. Nasze panie cieszą się z poleconych tytułów i jak mają środki zakupują.
      Na książki o wojnie jest teraz zapotrzebowanie. Tygrys dopomina się. Także dziękuję za tytuł. Znam ta historię, ale myślałam, że może jeszcze za wcześnie. A tu proszę. Tylko musimy poczekać na otwarcie bibliotek.
      Wygooglowałam "Mój cień" i książka wygląda cudownie. Niestety nasza biblioteka nie ma i w sprzedaży też nie jest dostępna. Szkoda. Ale są inne tytuły autorki. Dorzucimy kiedyś do zakupów.
      Czytam sobie ma tę zaletę, że sporo różnych tematów poruszają książeczki i każdy mały czytelnik może znaleźć coś dla siebie. U nas hitem okazały się Orły nad Londynem.
      Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuję za tą książkową wymianę myśli

      Usuń
  5. Cieszę się, że się podobały polecone książki :) Też chętnie skorzystam z Waszej listy! Awaria elektrowni i przygody Misia Bartka wyglądają zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnine, że możemy się wymieniać tytułami. Na rynku jest sporo książek, ale w tej ilości trudno wyłapać coś wartościowego.

      Usuń
  6. Alez tego duzo, poza książka z serii wojny dorosłych historii dzieci nie znamy nic. Mamy mój tato szczęściarz na półce, jeszcze Asiunie, krasnale i olbrzymy i Wilczek s czytaliśmy jeszcze Chmurkę o historii pobytu na Syberii. Swietne ksiazki ! Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiunię i Krasnale mamy na liście do kupienia. To są książki, które powinny znaleźć się w biblioteczce. O Chmurce nie słyszałam, poczytam. Dziękuję za polecenie.

      Usuń
  7. A jutro jeszcze Ci napiszę książki związane z historią, tylko pogrzebie na naszych półkach.

    Żałuję że nie mam czasu by robić taki spis przeczytanych książek, swietna sprawa! My założyliśmy teraz lekturownik czyli zeszyt w którym Marcelina zaczęła spisywać przeczytane książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi marzył się taki zeszyt z rysunkami z lektur, ale trudno Tygrysa namówić :) Ale lubi wracać do tych blogowych spisów. I na przyszłość będzie pamiątka.

      Usuń
  8. Imponująca lista, a wydawało mi się, że to my dużo czytamy. Większości pozycji nie znam, a niektóre wyglądają bardzo zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń