poniedziałek, 26 czerwca 2017

Niezwykła książka o kolorach

Ostatnio wspominałam Wam o książkach o kolorach i zwierzętach. Oba tematy są  u nas na czasie. Tygrys ma opanowane kolory, ale chętnie sięgamy do lektur o barwach, żeby je utrwalać i poznawać nowe. Podobnie ze zwierzakami. Dziś mamy dla Was propozycję - dwa w jednym. Będzie i o kolorach i o świecie zwierząt. Książka jest niezwykła. Nam bardzo się spodobała. Uśmiech nie schodzi z naszych twarzy przy tej lekturze. Wszystko za sprawą Elizy Piotrowskiej i książki O stworkach ukrytych w kolorkach Wydawnictwa Diecezjalnego i Drukarni w Sandomierzu.


Stworki to książka zupełnie inna  od wszystkich. Już na pierwszy rzut oka. Sztywne karty o zaokrąglonych brzegach połączone spiralami. A wewnątrz mnóstwo barw. Na każdej kolejnej rozkładówce inna. Nie tylko na ilustracjach, ale również w tytule i treści wierszy. Wierszy zabawnych, rytmicznych, wpadających w ucho. Już dawno nie widziałam naszego 2,5 latka tak śmiejącego się przy lekturze wierszy. I co ciekawe jest w stanie wysłuchać ich wszystkich w jednym podejściu, a to nie lada wyczyn Jest ich wszystkich aż 15, a każdy liczy sobie po kilkanaście wersetów. A w nich nie tylko nazwy kolorów, ale mnóstwo nowego słownictwa. Jeszcze niezrozumiałego dla Synka, ale to akurat dobrze, bo to oznacza, że książka będzie nam długo służyła. Starsi czytelnicy w większości wierszy znajdą różne związki frazeologiczne. Język polski obfituje w takie połączenia wyrazowe, a Stworki są świetną lekturą do poznawania bogactwa rodzimego języka i zrozumienia takich połączeń wyrazowych jak: pieskie życie, krokodyle łzy, kocie zaloty czy powiedzenie wystrychnąć kogoś na dudka.

Wracając do kolorów… Jest ich w książce 15. Więcej niż dotąd opanował Tygrys i spoza palety barw podstawowych, a nawet pochodnych. Znajdziemy ilustracje w odcieniu lila, złotym, beżowym, srebrnym, a nawet burym.

A gdzie zwierzęta? Właśnie. Patrzymy na ilustracje. I nic.

Tu jabłonki...

a tu drzewka pomarańczowe...


A zwierząt, jak nie było tak nie ma…

A wystarczy jeden prosty zabieg, żeby jabłonki zmieniły się w słonie...



a drzewka pomarańczowe w krowy…
  

Niezwykłe, prawda?

A wszystko za sprawą przezroczystej folii z delikatną grafiką, która sprawia, że na barwnych ilustracjach zaczynają się pojawiać tytułowe stworki. Prosty wybieg, dzięki któremu poszukiwanie zwierzaków daje wiele radości małemu i dużemu czytelnikowi też. Nie zawsze odnalezienie stworków jest proste. Tygrys ciągle poszukuje czarnych saren. Zwierzęta ukryte w w ilustracjach i wierszach są niezwykłe. Bo kto powiedział, że krokodyl musi być zielony, a nie lila, a krowy w łaty, a nie kropki i to w dodatku pomarańczowe.

Pobudzajmy więc wyobraźnię maluchów, nie ograniczajmy jej, nie wkładajmy w utarte schematy. A Stworki nam w tym pomogą.

O stworkach ukrytych w kolorkach
autor: Eliza Piotrowska
format: 200 x 200 mm
stron: 32

15 komentarzy:

  1. Bardzo fajna edukacyjna książeczka :) Wydaje się idealna do nauki dla dzieciaczków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A do tego wywołuje uśmiech na twarzy małego i dorosłego też :)

      Usuń
  2. Toż to w moim rodzinnym Sandomierzu obok którego mieszkamy takie cuda wydają? Całę życie czegoś się uczę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to tylko jedna z wielu świetnych propozycji.
      Dzięki Wydawnictwu Sandomierz nie kojarzy mi się jedynie z częstymi wypadkami, zabójstwami itp. :)

      Usuń
  3. Przy tak kolorowych książkach to i rodzic się chyba relaksuje :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Oooooo! Bardzo podoba mi się ta książka! Już zamawiam do Groszkowej biblioteczki:)))
    P.S. Bardzo lubię Twoje recenzje. Skarbnica pomysłów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę. Wierzę, że książka całej rodzinie sprawi przyjemność.

      Usuń
  5. Świetna książka i ma twarde strony. Niestety obecnie mój maluch drze wszystko co nie jest z twardego papieru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas co prawda darcia nie było, ale gryzienie tak. Wstrzymajcie się z tą książką, bo przekładki są delikatniejsze niż strony, ale na przyszłość to idealna lektura.

      Usuń
  6. Dzięki Tobie dowiaduję się o kolejnej cudownej książeczce Elizy Piotrowskiej. Wspaniała ! - nauka kolorów to wbrew pozorom nie takie łatwe zadanie, a takie książeczki czynią ją zdecydowanie prostszą i mniej skomplikowaną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A z Panią Elizą, Jej wierszami i grafiką na pewno przyjemną :)

      Usuń
  7. Fajna kolorystyka mnie ta książeczka przekonała już na pierwszy rzut oka ! ;)

    OdpowiedzUsuń