Zima zawitała do nas
wczoraj wieczorem i podobno zagości na kilka dni. Radość Tygrysa jest ogromna.
A dziś złożyło się tak fajnie, że w ciągu dnia mógł przez godzinę poszaleć z
Tatatu na śniegu. Jakie miał iskierki w oczach, jak tłumaczył mi: bałwan, kula. Coś pięknego. Szkoda, że nie
mogłam bawić się z Chłopakami. Mam jednak nadzieję, że śnieg utrzyma się przez
najbliższe dni i wspólnie skorzystamy z uroków zimy. Sanki stoją pod drzwiami i
czekają.
A dziś na powitanie
zimy kolejna strona książeczki zadaniowej. Tym razem z bałwankiem. Inspirację
na tło znalazłam w sieci, dodając co nieco od siebie. Zaspy to kieszonki, które
miał pomieścić wszystkie niezbędne dla śnieżnego pana akcesoria, ale tak mnie
poniosło, że miejsca zabarakło. Bałwan
jest na stałe przytwierdzony do strony, a gadżety są po prostu do układania.
Piękna:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńWystarczy chwycić za igłę :)
UsuńSłodka;) a jeszcze poszalejesz na sniegu bo mrozy idą:)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Szaleństwa dawkujemy, bo mróz siarczysty.
UsuńUwielbiam takie książeczki! Ślicznie Ci wyszła ta strona, a całości dopełnia wspaniale dobrana lamówka. Szyłaś wszystkie te drobne elementy na maszynie?
OdpowiedzUsuńDziękuję. Dobór lamówki i jej przyszycie to dzieło Babci Tygrysa. Wszystkie pozostałe elementy szyłam ręcznie, bo ciągle nie mogę oswoić się z maszyną.
UsuńZe strony na stronę coraz ciekawiej :). Jak zwykle rewelacyjnie :) . Zima i do nas zawitała, ale ja preferuję podziwianie jej przez okno z ciepłymi skarpetami na zmarzniętych stopach ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak ciepłe słowa. Od razu mi cieplej :) Mróz za oknem solidny.
UsuńI moi chłopcy kochają śnieg. Niestety póki co nie jest nam dane się nim cieszyć. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńU nas śniegu w nadmiarze :)
UsuńSuper dodatki.
OdpowiedzUsuńMy mielismy z balwana do układania z papieru.
Dziękuję. Wasz na pewno był uroczy :)
UsuńSwietny balwanek! Jak zwykle zachwycaja mnie Wasze prace!
OdpowiedzUsuńU nas dzis tez troche przyproszylo. Zaledwie kilka cm, wiec na sanki nie wystarczy, a tym bardziej na balwana. Ale potarzac sie mozna, wiec mam nadzieje, ze dzis wieczorem zaden z Potworkow nie dostanie niespodziewanie kataru i jutro bede mogla zabrac ich na chociaz chwile (bo ma byc siarczysty mroz) szalenstw na sniezku! :)
Dziękuję. My szaleliśmy na sankach. Mróz był taki, że śnieżek nie dało się zrobić.
UsuńTo taka książeczka hand made? Piękna!!!!! <3
OdpowiedzUsuńDokładnie taka. Dziękuję :)
UsuńŚWIETNA! Uwielbiam tą Waszą książeczkę - każda strona bardzo bardzo mi się podoba i mam coraz większą ochotę, by zrobić podobną <3
OdpowiedzUsuńA śniegu z dnia na dzień coraz więcej więc zdążysz poszaleć z tygryskiem :P Buziaki dla Was :*
Kolejny raz zachęcam. To świetna przygoda. Kolejne strony mam już w głowie, ale teraz czas na lekturę i fotoksiążkę z minionego roku.
UsuńŚnieg jest, ale - 14 skutecznie zatrzymuje nas w domu :)
Uściski
Kilejne cuuuuudo
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCudna!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuń