piątek, 18 listopada 2016

Matczyne refleksje i słodkości dla naszych gości

Drugie urodziny Tygrysa coraz bliżej, a mnie co chwilę nachodzą refleksje. Chyba bardziej przeżywam tą 2 Synka, niż sąsiadujące z nią moje kolejne urodziny, przybliżające do 4 na początku. Emocje się mieszają. Niedowierzanie, że to już. Radość, że kolejne piękne chwile przed nami. Smutek, że jakiś etap się kończy.

Wreszcie zobaczyłam, jak zmienił się nasz mały Szkrab. Przygotowując zaproszenia, miałam okazję porównać aktualne zdjęcie z tym sprzed roku. Nasz słodki Bobas to już duży, choć równie słodki chłopiec. Chłopiec z uśmiechem, który rozpromienia nasze dni. Ze śmiechem, który sprawia, że w naszym domu nie dudni już cisza. Ze spojrzeniem, pod wpływem którego topnieją serca. Z blond włoskami, których miękkość jest najprzyjemniejszym doznaniem. Ze stópkami, których tupot niesie się po domu. Z idealnie wykrojonymi ustami, z których każdego dnia wydobywa się mnóstwo słów i te najpiękniejsze: mama i tata. Z ogromnym sercem, którym dzieli się z nami od blisko dwóch lat.

Przyznam się Wam, że jeden jedyny raz, zastanowiłam się, jak wyglądałoby nasze biologiczne dziecko. Bez cienia żalu, tak po prostu, ze zwykłej babskiej ciekawości. Na szczęście po chwili dotarło do mnie, że przecież każdego dnia widzę to nasze Dziecko i nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej. I choć nasza droga nie była ani łatwa, ani krótka, warto było czekać właśnie na Niego. Naszego Syna.

Kochany Synku. Mimo, że nie nosiłam Cię pod sercem przez 9 miesięcy, nosiliśmy Cię oboje z Tatą w naszych sercach na długo zanim pojawiłeś się jeszcze po tamtej stronie. I już wtedy Cię kochaliśmy. Tęskniliśmy. Myśleliśmy o Tobie. Bardzo Ci dziękujemy, że wybrałeś właśnie nas. Życzymy Ci, żebyś zawsze czuł się kochany. Nie musisz się dla nas starać. Nie musisz niczego udowadniać. Najważniejsze, żebyś był szczęśliwy.

A z okazji drugich urodzin Tygrysa, wszystkich mniej lub bardziej wirtualnych gości zapraszamy na porcję słodkości z naszej książeczki zadaniowej.


Strona 13 – Babeczki wspomagające naukę liczenia i usprawniające małe rączki (krem z guzikami jest na rzep).

21 komentarzy:

  1. Oj... Wzruszyłam się :-)... Pięknie napisane...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego najlepszego dla synka :) Bardzo miło się czyta twoje posty;)

    OdpowiedzUsuń
  3. pięknie napisane :* To normalne że i takie myśli Cię nachodzą Słońce na pocieszenie powiem Ci że ja wcale nie widzę podobieństwa do mnie ani u jednego he he....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, mi nawet nie chodziło o podobieństwo, tylko ciekawość, jak by wyglądał taki Człowieczek z Dwojga nas. Ale wiem, widzę na co dzień :)

      Usuń
  4. Torcik cudny. Wszystkiego naj... dla Tygrysa:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż mam łzy w oczach. Każde dziecko najpierw rodzi się w sercu matki. Ja kochałam swoje na długo zanim byłam w ciąży, od dnia kiedy zaczęłam o nich marzyć. Więc to oczywiste, że i dla Was Tygrys jest najwspanialszy i najbardziej Wasz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze raz wszystkiego naj ;)
    Pięknie napisałaś....łezka popłynęła....

    OdpowiedzUsuń
  7. Refleksje zawsze były, są i beda, ale sa niezwykle potrzebne

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkiego dobrego dla Tygryska, babeczki piękne i pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To Wasze dziecko, które kształtujecie od początku, więc będzie wyglądać jak Wasze odbicie :) Spełnienia marzeń dla szkraba :)

    OdpowiedzUsuń
  10. <3
    Pięknie to wszystko napisałaś.
    Wszystkiego dobrego dla Waszego najpiękniejszego, najwspanialszego Synka!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniale to wszystko ujęłaś, często towarzyszą mi dokładnie takie same odczucia. Domyślam się, że będzie jeszcze jakiś post typowo urodzinowy - ale już teraz faktycznie skuszę się na jedną z tych pysznych babeczek :) Dziękuję i wszystkiego NAJ dla Solenizanta ! :*

    OdpowiedzUsuń