Dzięki
Tatatu i zestawowi kaletniczemu kolejne strony naszej książeczki trafiają na
kółka segregatorowe. Jak już wszystkie się na nich znajdą, uderzymy do
Babci Tygrysa z prośbą o uszycie
okładki, bo to już wyższa szkoła jazdy. A dziś strona 10, dość mocno
inspirowana rosyjskojęzyczną stroną, której teraz nie potrafię odnaleźć.
Ślimaczek
mały
Ślimaczek
mały
Zaślinił
się cały.
Od
stópki, po różki,
Zaślinił
poduszki,
I
domek swój cały,
Który
był mały.
Uwielbiam i podziwiam:)
OdpowiedzUsuńTo tak, jak ja Twoje prace Elu.
Usuńpodziwiam cykl książeczki!! rewelacja!!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Kilka stron mam gotowych i zamęczam Tatatu o wierszyki, ale chyba daruję Mu pisanie o kwiatach i wywrotkach :)
UsuńŚliczny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu ślimaka :)
UsuńAbsolutnie wspaniała! Ja potrafię guzik przyszyć ...
OdpowiedzUsuńTo wystarczy na początek :)
UsuńOglądając kolejne strony Waszego dzieła mam wrażenie, że podziwiam produkt z najwyższej półki, który w sklepie kosztowałby istny majątek. Tyle pracy w to wkładacie - i tyle serca ! Szacunek dla Was !
OdpowiedzUsuńAż się zawstydziłam po Twoich słowach. Na szczęście drugiej strony nie widać :) Oj... leczę się dzięki QB z perfekcjonizmu. Już nie pruję każdego krzywego ściegu. Na pieniążki nie da się jej przeliczyć, bo tworzę ją z serca, ale wbrew pozorom sporo kasy na nią już poszło.
UsuńSuper! Super! Super!
OdpowiedzUsuńJejku zdoliacho :) znowu zadziwiasz ;)
Dziękuję, dziękuję, dziękuję :)
UsuńAle świetna - biegnę zobaczyć pozostałe strony ;) Super!!!
OdpowiedzUsuńDziękujemy
Usuńjestem w szoku!!! cudna ta strona. Musze odnaleźć pozostałe 9 i się im dokładnie przyjrzeć :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba. W internecie znajdziesz jeszcze więcej inspiracji. Ja mam plik roboczy i zawsze mam problem, na co się zdecydować. Kolejna będzie szopka bożonarodzeniowa. Czas zaczynać.
Usuń