piątek, 15 kwietnia 2016

Książeczka zadaniowa – strona 4-6: Rzepka

Tym razem trzy strony, które są ilustracją do wiersza „Rzepka” Tuwima. Tło stanowi ogród, w którym oprócz tytułowej rzepki, maluch znajdzie różne warzywka, które może zebrać do koszyka. Na pierwszym planie mamy naszyte rzepy, do których można przyczepiać postacie w kolejności pojawiania się w wierszu (to w wersji mamy) lub dowolnie (to pewnie w wersji maluszka). 




To już ostatnia strona, która pojawiła się na poprzednim blogu. Nowe już czekają, nawet z wierszami :)

20 komentarzy:

  1. Jest niesamowita. Niestety nie posiadam takich zdolności. Cudowna! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam. Posiadasz, tylko jeszcze nie odkryłaś :)

      Usuń
  2. Jest cudowna:) Sama chciałabym się taką pobawić!

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękna. Zazdroszczę Ci talentu!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Aleee sliczne. Boziu ja to zawsze podziwiam takie cuda i rwę się, żeby spróbować własnych sił w handmade później, ale zawsze jakoś brakuje mi odwagi, chociaż kreatywności mi nie brak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak jesteś kreatywną osobą, bez problemu sobie poradzisz, skoro ja, która jestem odtwórcza daję radę.

      Usuń
  5. Genialne. Ostatnio dostała starą maszynę od cioci, ciekawe czy kiedyś się nauczę robić takie cuda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Ja szyję wszystko ręcznie. Jakoś ciągle nie mogę oswoić maszyny, chociaż dwie poduchy uszyłam.

      Usuń
  6. Rzepka-moj rodowy wierszyk (nazwisko takie) :D Swietnie wychodzi Ci ta ksiazeczka! Taka dopracowana i pomyslowa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jak trafiłam :)
      Na szczęście kopalnią pomysłów jest internet. A to dbanie o szczegóły czasem jest męczące. Przecież dla Tygrysa mało istotne będzie to, że szew jest nieco krzywy :)

      Usuń
  7. Jak zawsze zadbałaś o każdy detal - i efekt jest niesamowity !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się. Mogę zdradzić, że Tygrys jest książką zachwycony :)

      Usuń
  8. oj muszę chyba poszperać i spróbować coś wymodzić dla młodego :-) super :-)

    OdpowiedzUsuń