Patrząc na ostatnie wpisy sporo wycieczek za nami. Dziś wspomnienie kolejnej. Do miejsca, które od kilku lat odwiedzamy dość często. Ziołowy Zakątek został stworzony z pasji i widać to na każdym kroku. Poza tym lubimy miejsca, które się rozwijają. Miejsca, do których powracając odkrywamy coś nowego stworzonego z myślą o gościach, a nie potencjalnych zyskach. To się czuje. Poza tym dla mnie Koryciny to kolejne, po Drohiczynie (TU), wspomnienie licealnych czasów. W tej wiosce w środku gęstych lasów spędziłam dwa tygodnie wakacji, nieświadoma, że tuż obok pewien pasjonat zaczyna swoją działalność, która w tej chwil przerosła pewnie jego młodzieńcze marzenia. Z pasji i miłości do ziół stworzył miejsce, które przyciąga tłumy.