Jakże inne to święta od poprzednich. Przy skromniejszym stole. Przy pustych miejscach przy stole. Przy pustej świątyni. Ale jednocześnie z wielką radością z każdej potrawy, internetowej obecności bliskich, możliwości uczestnictwa w Eucharystii i duchowej komunii dzięki łączom, a przede wszystkim z radością z tego, że Chrystus Zmartwychwstał. Mimo wszystko. Mimo zła które się dzieje. Mimo pustych kościołów. I wierzę, że rozlewa Swoje łaski obficie, nawet jeśli w tym momencie wydaje nam się, że sytuacja jest beznadziejna.
A my z Chłopakami spieszymy z życzeniami.
Niech blask chwały Chrystusa Zmartwychwstałego napełni Wasze życie spokojem i radością, a te trudne doświadczenia: izolacji, samotności, smutku - będą rekolekcjami, w których w pełni doświadczymy panowania Chrystusa.
Zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych.
OdpowiedzUsuńNiech WIELKA NOC nadaje sens całemu naszemu życiu!
OdpowiedzUsuńTrzeba ufać że w końcu będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńA dekoracje podobne jak w domach moich wnuków. Mocni w Duchu robią dobrą robotę! Baranek rządzi!
OdpowiedzUsuńKazania dla dzieciaków z wykorzystaniem tych elementów dekoracyjnych grobu, kamienia etc.naprawdę mi się podobały. Choć skierowane do dzieci to i dorosły z tego wiele mógł wynieść. Masz rację...te święta były zgoła inne, ale myślę, że przez to na długo zostaną w naszej pamięci :) pozdrawiamy Was ciepło :)
OdpowiedzUsuńTo prawda że są inne, a raczej były, ale myślę że udało nam sie je przeżyć jak najlepiej, z rodziną..przy wspólnej modlitwie...to też obnazylo nasze słabości i pokazało prawdę o nas samych...
OdpowiedzUsuń