wtorek, 13 czerwca 2017

Artystycznie

Ostatnimi czasy Tygrysa ogarnęła niemoc twórcza, a może raczej niechęć. Nie powinnam jednak narzekać, bo w tym czasie gasił pożary, remontował, usuwał skutki wypadków samochodowych i katastrof kolejowych (co tam, że przez siebie spowodowanych). Nic dziwnego, że nie miał chwili na tak przyziemne sprawy, jak farby czy plastelina. Nauczyłam się już, że nie ma co na Chłopka naciskać, więc pozostaje mi czekanie. Uczy mnie Synek cierpliwości, ale ta zwykle się opłaca. Tak, jak wczoraj, kiedy usłyszałam: mama farby.

Tym razem to ja musiałam przećwiczyć Go w cierpliwości, bo gotów zarzucić wszystko np. śniadanie, żeby tylko malować. A jak już chwycił za pędzel i farby nie mogliśmy się napatrzeć. Bo malował jakoś tak inaczej niż przed kilkoma miesiącami. Może bardziej świadomie, opowiadając nam o kolejnych elementach swojej pracy.

I tak…





Ten pomarańczowy to potwór dinozaur (to chyba próba oswojenia potwora).

Zielony - ogon potwora.

Niebieski - wieloryb.






Żółty i fioletowy - ???

A na koniec każda z barw stała się lokomotywą. Jak to szło: Henio, Piotruś, Tomek, Emilka… Jakoś tak :)

Wiem, że tych prac będzie jeszcze sporo, ale tą utrwalamy tutaj na blogu, bo jakoś szczególnie nas wzruszyła. Co prawda miała być bazą do kolejnego zwierzaka cudaka, ale zostaje w całości. A ja mam nadzieję, że zapał Chłopakowi nie minie :)

16 komentarzy:

  1. Kolejna piękna praca małego Szkraba :) Mały artysta rośnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kurcze a ja byłam pewna że to pożar :P palący się las? a tu niespodzianka no cóż dziecięca fantazja zawsze nas zaskakuje :D Brawo Tygrysku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że jakbym zapytała dzisiaj to mógłby być i ten las :)

      Usuń
  3. no prosze jaki maly artysta :)

    ta "pomaranczowa plama" przypominala mi brykajacego tygryska z kubusia puchatka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po dłuuugiej przerwie codziennie upomina się o farby.
      O... coś w tym jest :)

      Usuń
  4. Kto wie, może kiedyś ten obrazek będzie wart tysiące dolarów :) Tak naprawdę to wiele drogich obrazów sztuki nowoczesnej przypomina dzieło Tygryska ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie będziemy go skrzętnie przechowywać :)

      Usuń
  5. U nas wszelkie malowania się zawsze sprawdzają, a im jest przy tym więcej do sprzątania, tym dla mojego dziecka lepsza zabawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli zgodnie ze złotą myślą, że dzieci dzielą się na czyste i szczęśliwe :)

      Usuń
  6. Artysta mały 😉 ma chłopak wyobraźnię. Pozdrawiam i ściskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I niech Mu tak zostanie jak najdłużej :)
      Serdeczności

      Usuń