czwartek, 18 lutego 2016

Książeczka zadaniowa – strona 1: Jerzykowa rodzinka w rocznicę poznania

Dziś  jest najlepsza okazja, żeby pokazać/przypomnieć pierwszą stronę naszej książeczki zadaniowej. 

Rok temu za sprawą pewnego małego Chłopca nasze życie zmieniło się całkowicie. Rok temu poznaliśmy naszego Synka. Nasze szczęście. A pierwsza strona książeczki nawiązuje właśnie do adopcyjnej. Do naszej Miłości, naszych serc, w których jest miejsce dla naszego Synka.

Jerzykowa rodzinka

Kiedyś w bardzo dawnych czasach,
W gęstych i zielonych lasach,
Żył samotny mały jeżyk.
A na drugim krańcu świata,
Była mama – jeż i tata,
Którzy chociaż bardzo chcieli,
To jeżyka wciąż nie mieli.

Pewnie dobrze o tym wiecie,
Cuda dzieją się na świecie,
A los figle czasem płata.
Tak więc mama jeż i tata,
Przez przypadek, mówiąc szczerze,
Przemierzali na rowerze,
Gęste i zielone lasy,
Chociaż to nie były wczasy.

Nagle tuż przy leśnej drodze,
Zobaczyli smutne gały,
co spod kolców wyglądały!
I po chwili jeże trzy
Miały w oczach same łzy.
Nie minęła długa chwila,
I jeżyka przytuliła
mama – jeż, i tata też!

Dziś jeżyki są rodziną,
Ze szczęśliwą, słodką miną.
Wszystkie się kochają szczerze,
I tak zawsze będzie. Wierzę : )





Wierszyk autorstwa Tatatu (wreszcie Jego zakładka się wypełni). Przeczytałam go dziś i aż się uśmiechnęłam na wspomnienie gał Tygrysa, które rozszerzały się coraz bardziej w pierwszych sekundach naszego pierwszego spotkania. Niesamowite, że to już rok. Z ogromnym wzruszeniem wspominamy te chwile. Emocje po telefonie (wczoraj o 9.36 minął rok). Najtrudniejszą noc w naszym życiu, kiedy radość mieszała się ze strachem. Wreszcie pierwsze spotkanie i najpiękniejszego Chłopca na świecie, naszego Synka. Te oczy, to małe ciałko, ten zapach. I zwariowany tydzień przed zabraniem Malucha do domu. A teraz biega po domu mały Szkrab z mama i tata i kot na ustach.

Jak dobrze, że ostatnia zwrotka jest już rzeczywistością.

Tak technicznie… Strona nr 1 jest w 100 % naszego pomysłu. Maluszek może dowolnie odpinać i przepinać serduszko i małego jerzyka (jak go już odnajdzie).


26 komentarzy:

  1. Wzruszyłam się....aj.....
    Gratuluję pierwszej rocznicy, te magiczne chwile już zawsze będą miały dla nas ogromne znaczenie i z wielkim sentymentem będziemy powracać do tych pierwszych razów....
    Wiersz działa na emocje, cudna pamiątka dla Tygryska i dla Was.
    Wszystkiego dobrego kochani, kolejnych pięknych lat razem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy.
      Te dni będziemy pewnie wspominać co roku i wzruszać się tymi chwilami.

      Usuń
  2. Ja również życzę w ten cudowny czas samych radosnych i szczęśliwych dni:) Jak ten czas szybko leci, ach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy.
      Sama nie wiem, kiedy upłynęły te miesiące.

      Usuń
  3. Gratuluję pierwszej rocznicy! Wspaniała chwila. a Tacie gratuluję talentu. Może wierszykopisanie dla najmłodszych?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy.
      Tatę motywuję, bo ma potencjał, ale chyba słabo mi to wychodzi :) Kolejne wiersze na blogu na pewno się pojawią.

      Usuń
  4. To już rok? Ale zleciało.
    Gratulacje Kochani z okazji pierwszej rocznicy :****

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak pięknie napisane😊 słońce cudowna rocznica kolejnych tak radosnych chwil dla Waszej rodzinki życzę z całego serducha.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niesamowite, już rok :* I tak dobrze wciąż pamiętam tamte emocje sprzed roku, jakby naprawdę to było wczoraj... Tatatu- niesamowity wiersz. I jak bardzo oddaje to wszystko przez co przeszliście, Wy, Tygrys... Pięknie napisane.

    Wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta, dziękujemy za ciepłe słowa.
      Ja mam słabą pamięć, ale tamte chwile pamiętam doskonale.
      Tatatu (jak zwykle skromny) dodaje, że wiersz proroczy: 1. chłopiec 2. gały :)
      Buziaki

      Usuń
  7. Kolejnych uśmiechniętych rocznic Wam życzymy!. Wierszyk śliczny - ma Tatatu talent:).

    OdpowiedzUsuń
  8. Sympatyczne te jeżyki:-) Jak ten czas szybko leci. Pamiętam Twojego poprzedniego bloga, moment telefonu, a tu już rok minął. Tygrysek też już duży. Samych dobrych chwil Wam życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy.
      Jeżyki darzymy sentymentem, więc pierwsza strona musiała być z tymi uroczymi zwierzątkami.

      Usuń
  9. Piękny wiersz, masz bardzo zdolnego męża. Sama zresztą też jesteś niesamowita, piękna będzie Wasza książeczka.

    OdpowiedzUsuń
  10. Doskonale pamiętam tę stronę i wierszyk z poprzedniego bloga - już rok minął od tamtego czasu, ale dziś wzrusza mnie dokładnie tak samo! Jeszcze raz gratuluję Wam Waszego ślicznego Synka - i talentu, który pozwala na tworzenie takich dzieł sztuki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Luty będzie dla nas już zawsze szczególny. Za chwilę rocznica pierwszych chwil w domu. Teraz tak sobie myślę, że co prawda długo czekaliśmy na rozprawę, ale od chwili poznania do zabrania Tygrysa do domu minął zaledwie tydzień. I z tej okazji już jest nowa strona i mam nadzieję nowy wierszyk się pojawi :) To już we wtorek.
      Uściski

      Usuń
  11. Piekny wirszyk i cudowna pierwsza strona!

    Niesamowite, ze to juz rok... :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny wiersz, cudne wspomnienia;)

    OdpowiedzUsuń