poniedziałek, 27 lipca 2020

Pan Paluszek

Rzadko czytamy wiersze. Jeśli już to klasyków. Tygrys w tym momencie woli prozę, ale jest jedna rymowana książeczka, do której wraca regularnie. Jej główny bohater urzekł go od samego początku i co kilka tygodni gości na stosiku małego czytelnika. Przyznaję, że mnie przy pierwszym czytaniu drażniły niektóre rymy, ale po wielokrotnym już spotkaniu z wierszami wiem, w którym miejscu zwrócić uwagę na rytm i w tej chwili sama z przyjemnością wracam do przygód tytułowego bohatera. 

Bohater niewielki, niepozorny. Ot odcisk palca. Ale Pan Paluszek prowadzi naprawdę intensywne życie i przeżywa mnóstwo przygód. Czytając kolejne strofy uśmiech nie schodzi nam z twarzy.  Czasem pytamy siebie nawzajem, która historia spodobała się nam najbardziej. Każde z nas z pełnym przekonaniem wskazuje jedną. Tygrys najczęściej o wizycie na grillu i spotkaniu z miłośnikiem keczupu, który nie lubił pomidorów. Ja o wizycie Paluszka u doktora, który ma problem ze słuchem. A już po chwili przekrzykujemy się w dodawaniu kolejnych ulubionych przygód. O Paluszku, który wybrał się do fryzjera czy na wernisaż, gdzie próbował zakupić jeden szczególny obraz. Koniec końców nie potrafimy wybrać tego jednego jedynego wiersza, bo każda historia Pana Paluszka nas bawi i jest w danym momencie tą ulubioną. 






W książce zachwycają też ilustracje z odciskami palucha, wzbogaconymi kreskami i subtelnymi kolorami. Proste, ale przemawiające i zachęcające najmłodszych do twórczego działania i tworzenia własnych bohaterów oraz ich przygód. Zresztą w ten właśnie sposób powstał Pan Paluszek i jego historie, o czym przeczytacie na stronie Wydawnictwa

Przy okazji tej notatki, zobaczyłam kolejną część przygód Pana Paluszka. Ależ będę miała niespodziankę dla Tygrysa :)

Pan Paluszek
autor: Kinga Grabowska-Bednarz
format: 180 x 180 mm
stron: 48

2015 

2 komentarze:

  1. Kolejna super książka dla dzieci, godna polecenia 📚📖😀
    Serdeczności zostawiam moc🧡🌞🙋‍♀️🌼🍒☕🧁

    OdpowiedzUsuń