W
sieci można znaleźć wiele inspiracji do tworzenia książeczki zadaniowej, a
nawet gotowe szablony, które wystarczy wydrukować przenieść na filc/tkaninę i
gotowe. Wzór
do kolejnych storn znalazłam TU. Jak zobaczyłam pociąg pomyślałam, że może być
świetną ilustracją do wiersza Lokomotywa Brzechwy.
Nieco
go zmodyfikowałam, dodając w jednym z wagonów pięterko, bo nie mieścili mi
się wszyscy podróżni, którzy są jednocześnie paluszkowymi pacynkami. Nie udało
mi się stworzyć wszystkich sprzętów, ale armata i fortepian są.
Książka
ciągle się tworzy, choć w tej chwili raczej w sferze pomysłów. Nadal brakuje
okładki, choć cieszę się, że postawiłam na kółka segregatorowe. Na tą chwilę
objętość jest dość pokaźna, a dzięki takiemu mocowaniu, będę mogła dowolnie
dodawać/odejmować strony np. w okresie świątecznym te związane z Bożym
Narodzeniem.
Książka
miała jeszcze poleżeć w szafce, ale w weekend trafiła w Tygrysie łapki. I
wiecie co? Chłopak był zachwycony. Szkoda, że nie widzieliście Jego wyrazu
twarzy. To najlepsza motywacja do dalszej pracy. Mam nadzieję, że wreszcie
uda mi się chwycić za igłę i nitkę i wyczarować kolejne strony.
Armata wymiata ; Swietne te zwierzaki, no i grubas z kielbasami rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńDługo szukałam pomysłu na grubaska, ale się udało :)
UsuńCudna! Mnie zachwyciły zwierzaki.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja każdego dnia mam innego faworyta.
UsuńJa nie miałam żadnych wątpliwości, że Tygrys będzie zachwycony! Super te książeczki zadaniowe:)
OdpowiedzUsuńDzięki Tygrysowi już szyję następną stronę, a od dłuższego czasu trudno mi było chwycić za igłę.
UsuńJakie świetne te paluszkowe pacynki!!!!! Już widze jak moja prawie siedmiolatka "zmusza" tatę do odgrywania scenek z "pacynkami" :)))))
OdpowiedzUsuńTatusiowie są chyba najlepsi w te klocki :) U nas podobnie. Aż czasem pytam Tatatu czy nie minął się z powołaniem.
UsuńRewelacyjne te książeczki zadaniowe. Pacynki super
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńRewelacja! Zazdroszczę Ci talentu!
OdpowiedzUsuńDziękuję, choć się ciągle dokopuję do tego talentu :) Na szczęście internet dobrze mnie wspomaga.
UsuńKolejna fantastyczna odsłona Waszej książeczki ! :) Bąbel byłby zachwycony, bo po ostatniej wizycie w muzeum kolei ma niesamowitą fazę na pociągi :)
OdpowiedzUsuńA macie jakieś w okolicy? U nas widać nieśmiałe zainteresowanie samolotami.
UsuńMeeeeeggaaaa!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Po takim komplemencie chwytam za igłę od razu :)
UsuńWow! Wow! i jeszcze raz wow!!! Piękne pacynki, ale książeczka także wspaniała - normalnie zbieram szczękę z podłogi - i zazdroszczę talentu <3 Same cudowności (y)
OdpowiedzUsuńDziękuję za takie komplementy. Mobilizują do działania.
Usuńmasz kobieto talent :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuń