sobota, 21 listopada 2015

Książka na roczek

Zainspirowani jednym z wpisów Mamy Myszki i Kruszynki z bloga On, Ona i Dzieciaki, postanowiliśmy z okazji każdych kolejnych urodzin  obdarowywać Tygrysa książką z dedykacją. Książką, która niesie przesłanie. Książką, która wyrazi to, co my rodzice mamy w sercach. Książką, która będzie aktualna za rok, dwa, dziesięć… A na 18 Urodziny zbierzemy te wszystkie lektury i przekażemy raz jeszcze pełnoletniemu już Mężczyźnie.

Powiem szczerze, że nie łatwo było znaleźć tę pierwszą książkę na pierwsze urodziny Synka. Pierwsza myśl „Mały Książę”, ale doszłam do wniosku, że na tę pozycję przyjdzie jeszcze czas. Chociaż tak byłoby pewnie najprościej. Jednak ta idealna lektura przyszła do mnie sama. Któregoś dnia przeglądałam ofertę jednego z wydawnictw poszukując innych książek na prezent. I zauważyłam  tytuł, który mówił sam za siebie: Nawet nie wiesz, jak bardzo Cię kocham. Do tego piękna ilustracja na okładce.

Na pewno niejednej/niejednemu z Was zdarzyło się przekomarzać z bliską osobą, która/który z Was kocha bardziej, mocniej, silniej. I o tym właśnie jest ta lektura. O miłości, która niezbędna jest do życia każdemu. Nie będę zdradzać szczegółów, bo trzeba ją po prostu przeczytać samemu. Napiszę tylko tyle, że głównymi bohaterami są dwa Zające, Mały i Duży, które bardzo się kochają.


Prosty, a jednocześnie piękny i wzruszając tekst Sama McBratneya oraz  ilustracje Anity Jeram sprawiają, że książeczka jest naprawdę niezwykła. Do tego ładnie  wydana przez Wydawnictwo Egmont. Wyraźna duża czcionka idealna dla dzieci uczących się czytać i dziadków mających już problemy ze wzrokiem. Do tego grube, kredowe strony, które mam nadzieję przetrwają częste przeglądanie książeczki.


Pozostało nam jeszcze napisać dedykację (Tygrys książkę już przetestował, a my nie zdążyliśmy przelać uczuć na papier), choć spokojnie moglibyśmy się podpisać pod tekstem.


Wyczytałam, że są inne pozycje z tej serii. „Nawet nie wiesz, jak bardzo Cię kocham, kiedy jest wiosna/lato/jesień/zima”. Już się ucieszyłam, że będziemy mieli kolejne wartościowe książeczki w biblioteczce. Niestety są nie do dostania, a jeśli już to w cenie, która jest dość wygórowana. Aż sprawdzałam kilka razy, bo nie wierzyłam. 499 zł/kpl to chyba przesada. 


Mamy też pomysł na coroczny  prezent gwiazdkowy, ale o tym bliżej Świąt.   

22 komentarze:

  1. Fajny pomysl. Ale tak jak mówisz cena kompletu powala. Aczkolwiek powolutku może sie uda cala skompletować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może wydawnictwo zrobi dodruk. Skoro ktoś wystawia cztery książeczki za taką cenę, to pewnie są poszukiwane i na pewno zostaną sprzedane.

      Usuń
  2. Duzo milosci widze na Waszym blogu ostatnio:) Nie wszystko komentuje, ale uwaznie czytam:) Podoba mi sie to co u Was sie dzieje:) I swietny pomysl z ksiazkami...

    Ja kiedys ogladalam film (dosc smutny) o tym, ze matka pisala "na zapas" listy do swoich corek na kolejne urodziny az do 18stki:) Listy mialy byc wreczane im co roku, kiedy matki juz nie bedzie na swiecie... Pomijajac smutny kontekst - takie listy tez wydaja mi sie b osobiste i swietne - zeby dziecko moglo kiedys do nich zajrzec co mu pisalismy na kolejne urodziny, stosownie do jego wieku, problemow, etapu w zyciu:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieje się, głównie za sprawą Tygrysa, który nie pozwala nam się nudzić.
      Smutna historia, ale pełna miłości i troski. My dedykacji jeszcze nie wpisaliśmy i tak się zastanawiam czy nie będzie krótka, a więcej słów znajdzie się właśnie w liście, który włożymy do książki właśnie w 18 urodziny.

      Usuń
  3. Świetny pomysł, ja również pozwolę sobie z niego skorzystać jak już nasz Ktosiek będzie z nami:) A ceny książki są zabujcze:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu obyś skorzystała, jak najszybciej. Cieszę się, że pomysł Ci się spodobał.
      Ceny powalają, a z drugiej strony świadczą o tym, że to naprawdę dobre książki. Ale poczekam na dodruk. Mam nadzieję, że będzie.

      Usuń
  4. Cieszę się, że Cię zainspirowaliśmy :) Książka z dedykacją to świetny pomysł. Mam w domu książkę, którą moja mama dostała na jakieś urodziny od swojej babci, czyli mojej prababci. Kiedyś dziewczynki odziedziczą książkę od praprababci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta książka to prawdziwy skarb. Pamiętam Twój wpis o książkach z dedykacjami od Twojej Babci. To właśnie on nas zainspirował.

      Usuń
  5. Oo super pomysł z tymi książeczkami na kolejne urodziny, ja na to nie wpadłam. Zbieram tylko co roku kartki urodzinowe żeby były pamiątką. U Was jak zwykle wszystko mega przemyślane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś łatwiej przychodziło mi to "przemyśliwanie" :) Teraz to raczej takie przebłyski w codziennym zaganianiu.
      Kartki na pewno też będą cudowną pamiątką dla dziewczynek. A książkami możesz zacząć obdarowywać Dziewczynki od najbliższych urodzin.

      Usuń
  6. Tę pozycję też już mamy na Bąblowej półce :) Cena kompletu faktycznie zwala z nóg - ale na pewno są jakieś podobne książeczki, które można dostać po niższych kosztach. Ja polecam np. zbiór powiastek o zwierzątkach Beatrix Potter - też zachwycają treścią i ilustracjami, a można kupić je na Allegro za 50-60 złotych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie raz przymierzałam się do książeczek pani Potter. Też nie są łatwe do dostania, ale cena bardziej przystępna. Zacznę od biblioteki, bo widziałam, że jest kilka tytułów. Ilustracje są chyba w podobnym klimacie.

      Usuń
  7. Bardzo fajny pomysł na prezent. Jeśli już w naszym domku pojawi(ą) dziecko(ci) z chęcią skorzystam z tego pomysłu. Suuuper.
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, obyś jak najszybciej mogła skorzystać z tego pomysłu. A teraz możesz spokojnie zacząć szukać książek. 18 wartościowych tytułów - czas szybciej będzie płynął. Buziaki

      Usuń
  8. Bardzo mi się podoba pomysł z książeczkami/książkami. To będzie wspaniała pamiątka. Osobista dedykacja, ale i książka dopasowana do wieku dziecka - to idealny prezent.
    Zapamiętam to sobie jako inspirację na przyszłość ;)

    Uściski Kochani;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga, jako że jesteś molem książkowym na pewno wybierzesz najlepsze tytuły. Oby jak najszybciej.

      Usuń
    2. Oby :)
      W sumie zawsze dla zabicia czasu mogę już powoli sobie tworzyć listę tytułów, które chciałabym, żeby Maleństwo miało w swojej biblioteczce.

      Usuń
    3. W końcu to aż 18 tytułów. Może i nam coś podsuniesz :)

      Usuń
  9. Cudowna inspiracja! Może ja też skradnę kiedyś, jeśli pozwolisz:)

    P.S. Cena zwaliła mnie z nóg!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie mi bardzo miło. Oby jak najszybciej.
      Aż będę śledziła tę aukcję, żeby zobaczyć, jak się zakończy.

      Usuń
  10. Świetna sprawa takie książki :) my jednak zostaniemy po prostu przy tym, jak jest :) biblioteczka małej nie jest największa, ale przyjdzie na to czas. :) buziaki

    OdpowiedzUsuń