Sierpień ma w sobie coś wyjątkowego. To miesiąc, w którym lato nabiera pełni barw, a jednocześnie z każdym dniem czuć zbliżającą się jesień, moją ulubioną porę roku. Może dlatego tak bardzo lubię ten czas w roku. I cieszę się, że odkąd zmieniłam pracę, co dwa lata mogę pozwolić sobie na długi urlop właśnie w sierpniu. Co przyniósł ten miesiąc? W skrócie - oderwanie się od codziennej rutyny, zmianę otoczenia, chwile z dobrymi ludźmi. I mimo, że nie zabrakło łez i sporej dawki stresu, zapisuję sierpień tu i w pamięci całkiem dobrze.