Sporo u nas książek, zabaw, puzzli, ale mało działań plastycznych. Co prawda powstaje znaczna ilość rysunków (i w domu i w przedszkolu), ale na tym aktywność twórcza Tygrysa się kończy. Nie zmuszam Chłopaka, choć żałuję. Wiem, że przyjdzie ten moment, ale muszę jeszcze trochę poczekać. Zwykle plastyka pociąga Chłopaka w okolicach Bożego Narodzenia. Na szczęście raz na jakiś czas wypada coś zrobić. Chociażby z okazji rodzinnych imprez (urodziny, imieniny) czy jak to było w marcu z racji Dnia Kobiet.
Co roku staramy się przygotować coś dla pań i dziewczynek z przedszkolnej grupy Tygrysa. Rok temu Chłopak włożył sporo wysiłku w upominki tworząc obrazki z koralików do prasowania. W tym, w związku z moją chorobą mieliśmy mało czasu, więc trzeba było wymyśleć coś, co nie będzie wiązało się z dużym nakładem pracy. Udało się. Wspólnie z Tygrysem stworzyliśmy laurki techniką kalkografu. Nie było to pierwsze spotkanie Przedszkolaka z grafiką. Kiedyś na etapie nauki literek bawiliśmy się już z kalką i żelazkiem, wykorzystywaliśmy liście. Ja bardzo lubię tą technikę. Jest prosta i daje wiele możliwości. I każda praca niby taka sama, ale inna.
Wystarczą kartki, kalka techniczna, drobiazgi z ciekawą fakturą i żelazko. Tygrys wykorzystał do zrobienia kartek dla pań i koleżanek zbierane przez mamę przydasie... serwetki szydełkowe, sznurki, filcowe naklejki, podkładki pod kubek, wycięte elementy z tektury falistej. Układał różne kompozycje, po czym kładliśmy na nie kalkę, prasowaliśmy i wyszły ciekawe laurki. Można było jeszcze podkolorować je pastelami, ale nam zabrakło czasu. Wystarczyło, że rączka Przedszkolaka musiała ponad 20 razy napisać wewnątrz życzenia. To taki mały gest, ale mam nadzieję, że sprawił obdarowanym przyjemność.
Pozdrawiamy serdecznie.
Nasi muszą sobie takie zabawy wymyślać sami. O ile czytać wspólnie lubię, malować też, to do takich rzeczy zupełnie nie mam cierpliwości :D
OdpowiedzUsuńA ja wszystko poza rysowaniem, malowaniem itp. :) Zatrzymałam się na 🏠 że ☀️
UsuńWow, piekny efekt. I wielki ukłon za inicjatywę żeby obdarować panie i koleżanki, to przemile dowody sympatii i powiem Ci w tajemnicy, że Panie to zawsze bardzo doceniają:*
OdpowiedzUsuńNiech się Chłopak uczy od małego :)
UsuńŚwietny pomysł i piękny gest :) Wasze prace prezentują się bardzo efektownie - a takie podarki prosto z serca są zawsze najcenniejsze!
OdpowiedzUsuńWłaśnie to ma do siebie kalkograf. Wierzę, że sprawiliśmy przyjemność koleżankom Tygrysa
UsuńCudne!
OdpowiedzUsuń😍😍😍
UsuńŚwietna technika! Oj, Wy chyba dużo działacie jednak plastycznie i twórczo. Pozdrawiam Was serdecznie :)
OdpowiedzUsuńUlubiona aktywność plastyczna Tygrysa to rysowanie i koraliki. Z rzadka robimy coś innego.
UsuńProste a jakie piękne :-)
OdpowiedzUsuńPrawda? Za to lubię kalkograf.
UsuńNawet jak jest u Was czasem mniej zabaw plastycznych, to jednak jak już się za nie Tygrys chwyci, to są tego piękne efekty! Buziaki
OdpowiedzUsuńA i tak najbardziej lubi rysowanie :)
UsuńAle urocze karteczki !! Jesteście super pomysłowi :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńPiękny gest, cudowne kartki.
OdpowiedzUsuńDziękujemy
UsuńCiekawy pomysł i gratuluje Tygrysowi wytrwalosci :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy.
Usuń