Pamiętam, jak staliśmy przed ołtarzem. Młodzi, piękni, uśmiechnięci, szczęśliwi
jak nigdy dotąd. Ślubowaliśmy sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską.
W ostatnich dniach minęło 11 lat od tego ważnego dla nas dnia. Jesteśmy
nieco starsi, dla siebie nadal piękni (mam nadzieję, że Tatatu podziela moje
zdanie), wciąż uśmiechnięci (stąd zmarszczki) i szczęśliwsi jeszcze bardziej. A
wszystko za sprawą Synka, który wreszcie pojawił się w naszym życiu. Długo
przyszło nam na Niego czekać, ale cieszymy się, że kolejną rocznicę mogliśmy
świętować już w Trójkę.
Zwykle planowaliśmy coś specjalnego
na ten dzień. Od kilku lat z okazji rocznicy chodziliśmy na koncert, który
odbywał się w tym czasie w naszym mieście. W tym roku to był dzień, jak każdy
inny. Nic szczególnego nie zaplanowaliśmy. Ale mimo to, był to wyjątkowy
październikowy dzień. Byliśmy razem. We trójkę. Cieszyliśmy się sobą. Cieszyliśmy
się najlepszym prezentem, jaki dostaliśmy na tą 11 rocznicę – naszym Synem.
Z koncertu zrezygnowaliśmy, bo i tak nie mielibyśmy z kim zostawić Tygrysa.
Przez moment było nam troszkę żal, bo gość tegorocznego koncertu kusił. Ale
tylko przez chwilę. Najlepszy występ to śmiech naszego Dziecka.
Rocznicowy wrzos od Męża, a obok gumowa świnka do kąpieli. Takie zestawienia to częsty widok w naszym domu w ostatnich miesiącach. |
Tymczasem… Na wczorajszy wieczór dostaliśmy od Przyjaciółki zaproszenie na inny koncert z Jej udziałem. I
wszystko pięknie się ułożyło. Tego dnia mieli do nas zawitać moi rodzice przy
okazji zakupów. Na szczęście połączenia w moim mózgu zadziałały, chwyciłam za
telefon z zapytaniem czy zechcą zaopiekować się przez 2-3 godziny wnukiem. Oczywiście
nie było problemu. I tym sposobem mieliśmy małe święto z okazji rocznicy.
Wiedzieliśmy, że Tygrys jest z dziadkami bezpieczny i na pewno cała trójka
doskonale się bawi, więc spokojnie mogliśmy się oddać muzyce. A była
niesamowita. Te dwie godziny były dla nas nie tylko koncertem, ale przede
wszystkim rekolekcjami. Bo to był koncert muzyki chrześcijańskiej. Pan Bóg sprawił
nam naprawdę dużą niespodziankę. A my podładowaliśmy akumulatory. Na kolejny
rok.
Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!
OdpowiedzUsuńSuper, że udało się Wam się spędzić miły wieczór "tylko we dwoje";-)
My w tym roku obchodziliśmy trzynastą rocznicę ślubu i też świętowaliśmy w trójkę, w domu, bez szaleństw - z tortem i lampką szampana.
Jeszcze raz wszystkiego dobrego!!!!!
Dziękujemy. Za Wami też piękna rocznica. Gratulacje i kolejnych szczęśliwych lat.
UsuńWszystkiego najlepszego z okazji rocznicy! :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy.
UsuńWszystkiego dobrego Kochani!
OdpowiedzUsuńDziękujemy.
UsuńWszystkiego naj,naj, najlepszego ! :) Kolejnych lat wypełnionych miłością, muzyką, uśmiechem Tygryska, wrzosami i gumowymi świnkami do kąpieli (tudzież innymi bardzo częstymi przy dziecku zestawieniami ;) ) Tak naprawdę nieważne, JAK się ten dzień obchodzi - tylko Z KIM :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy. Ostatnie zdanie - nic dodać, nic ująć.
UsuńWszystkiego najlepszego:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy.
UsuńWszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu :) fajnie, że jednak mieliście chwilę dla siebie :) Tygrys z dziadkami pewnie też świetnie się bawił. :) Tygrysek jednak najpiękniejszym prezentem. :)
OdpowiedzUsuńU nas też wkrótce rocznica, ale my bardziej obchodzimy tą pierwszą ze ślubu cywilnego, mieliśmy osobno dwa. Tak więc w lutym 7 lat u nas :) i zastanawiałam się ostatnio kiedy to minęło. W październiku jeszcze 6 lat razem od kościelnego. :) buziaki
Dziękujemy.
UsuńTaka chwila tylko dla nas była nam potrzebna.
A Wy macie okazję do podwójnego świętowania :)
I dla Was kolejnych pięknych lat razem.
Piękna rocznica ,gratulacje. Raz byłam na koncercie muzyki chrześcijańskiej Monika Kuszyńska śpiewała cudnie było. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękujemy.
UsuńKoncert był niesamowity. Kilkadziesiąt osób na scenie, w tym nasza przyjaciółka.
Uściski
Wszystkiego dobrego i kolejnych szczęśliwych lat!!!
OdpowiedzUsuńDziękujemy.
UsuńWszystkiego naj... Mam skromną nadzieję, że i naszą 11 rocznicę ślubu również spędzimy już w komplecie. Tak więc czekam z niecierpliwością na 2 kwietnia:)
OdpowiedzUsuńElu dziękujemy. 11 okazała się dla nas szczęśliwa, czego i Wam życzę. Jesteśmy prawie rówieśnikami :)
Usuńkolejnych wspaniałych rocznic razem:*
OdpowiedzUsuńDziękujemy.
UsuńWszystkiego co dobre dla Was:* Pięknych chwil!
OdpowiedzUsuńDziękujemy.
UsuńA ja za to mogę obiektywnie potwierdzić, że WCIĄŻ jesteście piękni.
OdpowiedzUsuń11lat- to naprawdę imponujący wynik, choć kibicuję Wam w osiągnięciu znacznie większych liczb :)
Jesteście wspaniałą rodziną- taką ciepłą, normalną, zwyczajną w tym najlepszym tego słowa znaczeniu. I ten wrzos plus prosiak- skąd ja to znam :) W tym domu mieszka miłość, czyli dziecko :)
Kochani! Wszystkiego NAJ NAJ NAJ na kolejne lata.
Ps. Myślę o Was ciepło, czekam na fotki, między smarkaniem i robieniem sobie herbatki :)
Marta dziękuję za te wszystkie ciepłe słowa i życzenia.
UsuńAż czerwień wyszła mi na twarz :)
Zdjęcia obiecuję przesłać, ja tylko się pojawią. Mnie też coś bierze. Idę szukać jakichś piguł. Mam nadzieję, że Tygrysa nie zaraziłam, chociaż po solidnej dawce dzisiejszych buziaków wszystkiego muszę się spodziewać.
Uściski
Ja też się zawsze rugam za te obfite buziaki, ale jak tu nie całować? No jak??? :) I jak, uratowałaś się przed chorobą?
UsuńAleż się przyciągnęłyśmy :) Dosłownie przed chwilą wysłałam maila z zapytaniem, jak się miewa Lila.
UsuńSama nie wiem jak. Czułam się naprawdę fatalnie i byłam przekonana, że oboje z Tygrysem polegniemy. Dwa dni złego samopoczucia i przeszło. Na szczęście.
Wszystkiego najlepszego Kochani;* Kolejnych lat pełnych miłości.
OdpowiedzUsuńDziękujemy.
UsuńDziękujemy.
OdpowiedzUsuńGratulacje oraz najlepsze życzenia z okazji tak doniosłej chwili :). Kolejnych pięknych rocznic. Fajnie, że tym razem jesteście w powiększonym składzie ;). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękujemy.
UsuńNie mogę znaleźć Twojego bloga, a wydaje mi się, że zaglądałam. Czy jest zamknięty? Mogę prosić o kluczyk?
Serdeczności - kolejnych pięknych rocznic Wam życzę
OdpowiedzUsuńDziękujemy.
UsuńSamych wspaniałości z okazji rocznicy :) piękny wpis aa no i wrzos piękny ale świnka boska
OdpowiedzUsuńDziękujemy.
UsuńŚwinka magiczna, w wodzie po umyciu znikają plamki :) Szkoda, że kiedyś nie było takich cudów.
Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy i kolejnych wspaniałych lat razem :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy.
UsuńWszystkiego co najlepsze...pokaźna rocznica :-)
OdpowiedzUsuńDziękujemy.
Usuń