Maj powoli dobiega końca, a ja zorientowałam się, że nie podsumowałam naszego czytelniczego kwietnia. Muszę się zmobilizować, żeby na bieżąco spisywać wrażenia po przeczytaniu książek, bo później różnie to bywa (co widać w archiwum bloga). Z każdym tygodniem czasu na lekturę coraz mniej. Podwórko wzywa, więc czytelnicze listy coraz krótsze. A z drugiej strony książki coraz grubsze, a że czytamy zwykle po kilka na raz (po rozdziale lub dwa), trochę czasu to zajmuje. Tym razem zaledwie kilka kwietniowych tytułów.
1. Renata Ostrowska, Irena Sendlerowa. Magiczny koralik; Wydawnictwo RM
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Tytułem o Irenie Sendlerowej zakończyliśmy serię "Polsce superbohaterowie". Serię nierówną. Niektóre tytuły świetne, inne przekombinowane z fabułą dobraną na siłę. Ta część na należała do tych pierwszych. Temat trudny, ale autorka przedstawiła historię Pani Ireny w sposób odpowiedni dla najmłodszych, równocześnie nie tracąc z powagi czasu, w którym przyszło Sendlerowej żyć. Sprawiedliwa wśród Narodów Świata chyba zainteresowała Tygrysa, skoro w szkolnej bibliotece sam wypożyczył inną książkę jej poświęconą.
2. Roksana Jędrzejewska - Wróbel, Powstaniec Halicz; Wydawnictwo Muchomor
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Kolejny tytuł z ciekawej serii "Warszawa 1944". Serii szczególnej, bo opowiadającej o prawdziwych uczestnikach Powstania. Temat niełatwy, ale autorka w wyważony sposób przedstawia go najmłodszym, jednocześnie nic nie ujmując z powagi czasów, w których przyszło żyć bohaterom książek. Wartością dodaną są archiwalne fotografie i słowniczek wyjaśniający trudniejsze terminy.
3. Tomasz Samojlik, Bercia i Orson; Wydawnictwo Agora
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Z niecierpliwością wypatrywaliśmy tego tytułu na bibliotecznej półce. Przeczytaliśmy wszystkie tytuły od Agory o zwierzakach i każdy przyniósł ze sobą sporo wzruszeń i informacji o świecie przyrody. O zwierzętach, lesie, ale i przedstawicielach naszego gatunku, nie tylko tych, którzy o braci mniejszych dbają. I tym razem się nie zawiedliśmy. Koniecznie sięgnijcie po przygody małych niedźwiadków. To nie tylko mądry i piękny tekst, ale również ubogacające go ilustracje Pani Wasiuczyńskiej.
4. Petra Texlova, Dzieciństwo sławnych ludzi; Wydawnictwo Adamada
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Po ostatnich nietrafionych tytułach traktujących o pierwszych latach życia sławnych ludzi, na bibliotecznej półce trafiliśmy na kolejny. Przyznaję, że patrząc na słodkie ilustracje, nie spodziewałam się zbyt wiele. Tymczasem sporo jest w tej książce ciekawostek, choć nie zawsze związane są z osobami tu opisanymi, a szerzej z czasami i miejscem, w którym żyli. Dodatkową atrakcją dla Tygrysa była formuła książki, która nie zdradza nazwisk sławnych ludzi od razu w tytule rozdziału. Dzieci dostają wskazówki, fakty z życia tych ludzi. Mogą zgadywać, a odpowiedź znajdą dopiero po odchyleniu skrzydełka. Jaka duma rozpierała Tygrysa, kiedy odgadł nazwisko kilku osób.
5. Tina Oziewicz, Great! Wielka Brytania dla dociekliwych; Wydawnictwo Dwie Siostry
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Marzeniem Tygrysa jest podroż do Wielkiej Brytanii. Rośnie nam mały anglofil, a wszystko za sprawą miłości do angielskiej piłki nożnej. Kto wie, co przyniesie przyszłość? Póki co poznajemy Anglię z książek. Tą czytaliśmy z przyjemnością. Sporo ciekawostek i miejsc wartych zobaczenia. Przed nami kolejne tytuły z serii.
6. Marcin Rosłoń, Łukasz Fabiański. Magiczne rękawice; Wydawnictwo Papilon
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Kolejna książeczka z serii "Bohaterowie z boiska". Muszę przyznać, że całkiem przyjemnie się je czyta. Nie znajdziemy w nich życiorysów, a krótkie opowiadania o początku piłkarskiej drogi chłopaków, którzy dziś grają w najlepszych klubach. Polecamy dla miłośników piłki.
7. Yvette Żółtowska - Darska, Wszystko o... Cristiano Ronaldo i Real Madryt; Wydawnictwo Egmont
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Trudno mi pisać o tego rodzaju książkach. Nie przepadam za nimi, ale Tygrys zadowolony, a o to chodzi.
8. Olaf Fritsche, Czarny rycerz; Wydawnictwo Dolnośląskie
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
Ostatnia część z serii "Tajemniczy tunel". I żal, że to już koniec. Jeśli Wasze dzieci lubią historię, to koniecznie zajrzyjcie do tej książki. Autor znalazł świetny pomysł na podróże w czasie. Nie ma tu nic na siłę. Tunel tak naturalnie prowadzi do przeszłości, a bohaterowie świetnie się do tych podróży przygotowują, co nie znaczy, że nic ich nie zaskoczy. Ale i z trudnościami sobie poradzą. Polecamy.
9. Kecir - Lepetit Emmanuelle, Twoja misja. Leonardo da Vinci; Wydawnictwo Mamania
lokalna biblioteka, czytana po raz pierwszy
To już nasze drugie spotkanie z książką paragrafową. Tygrys dał się wciągnąć, choć czasem ma problemy z podjęciem decyzji, bo chciałby podjąć tą najlepszą. Świetny punkt wyjścia do rozmów o tym, co by było gdyby...
Na czytelniczej liście Tygrysa również skromniutko. Choć gazet sportowych przeczytał sporo. Jak już wspomniałam wyżej, cieszył mnie wybór książki o Sendlerowej. Świadomy, z ciekawości, a nie tylko z cotygodniowego przymusu.
W sumie ja też nie mam specjalnie się czym pochwalić, ale cieszę się i z tych trzech tytułów, swoją drogą naprawdę ciekawych.
Z komentarzy pod poprzednim wpisem wiem, że i u Was czasu na czytanie mniej. Ale takie są uroki wiosny i lata. I to jest właśnie fajne. Każdy czas rządzi się swoimi prawami. Jesienią i zimą będziemy grzać się pod kocykiem z książką w ręku.
Różnorodność tematyczna, ale ciekawie📚📖📗📕📘
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was najserdeczniej😊🍀🌷
Nie czytania mniej, zajrzyj do spamu-tam trafiają komentarze, nie wiem, co się dzieje, ludzie się skarżą na blogach!
Nie wyświetlił się mój nowy post na Waszych blogach także🤔
Coraz ambitniejsze u Was lektury, chociaż i wcześniej nie wybieraliście wszystkich "łatwych" tematów. U nas też coraz mniej czasu na czytanie, a raczej chęci. Obecnie u nas na tapecie Afryka Kazika :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Znowu bardzo ciekawa lista. Nie znamy żadnej z pokazanych książek. U nas starszak dostał mnóstwo książek na urodziny więc stosik jest bardzo duży.
OdpowiedzUsuńNa razie jedziemy z Nelą – tym razem na Wyspę Kangura. To już chyba jedno z naszych ostatnich spotkań z tymi książkami (chyba że wrócimy do wcześniejszych) – autorka rośnie i format trochę się wyczerpuje. Dzieciom się podoba (nawet młodsza czasem posłucha) ale ja mam wrażenie, że to trochę na siłę.
Na zmianę z Nelą czytamy Football Atlas – cały pic polega na tym, że po angielsku a że młody jeszcze nie wszystko rozumie to ćwiczymy się w tłumaczeniu symultanicznym – niezła gimnastyka.
Samodzielnie przeczytanych książek coraz więcej: (i) Drzewo do samego nieba (w ramach kolejnej lektury), (ii) kolejny tom Cukierka (tym razem Masz rację Cukierku) i (iii) nasza pierwsza przygoda z biografiami sławnych piłkarzy – zaczęliśmy od Kyliana Mbappe – młody jest zafascynowany tym formatem więc podejrzewam, że nasza biblioteczka będzie się zapełniać tymi książkami. Plus pewnie jakiś komiks o Tytusie, Romku i Atomku.
Córka jest wielką fanką Encyklopedii Przedszkolaka. Udało mi się ją przekonać do Być jak Tygrys duetu Wechterowicz Dziubak – nawet fajne dla 4-5 latka OK trochę „lżejsze” niż inne pozycje tych autorów. „Dostała też Tatusiu czy dziesięć to dużo” i tu jestem mocno rozczarowana – mnóstwo pozytywnych recenzji na różnych blogach a ja po dwóch stronach miałam dość – wiem, że dzieci lubią powtarzalność ale litości – ten schemat dla mnie jest mega słaby – myślałam, że to będzie trochę jak „Nawet nie wiesz jak bardzo Cię kocham” ale niestety brakuje tej lekkości. Tylko ilustracje ratuję tę książkę.